Marek Papszun po finale Pucharu Polski Legia - Raków: Ja bym...

    Marek Papszun po finale Pucharu Polski Legia - Raków: Ja bym się wstydził, mając takiego zawodnika jak Mladenović w swoim zespole

    Zdjęcie autora materiału

    Aktualizacja:

    Gol24

    Marek Papszun po finale Pucharu Polski Legia - Raków: Ja bym się wstydził, mając takiego zawodnika jak Mladenović w swoim zespole
    1/7
    przejdź do galerii

    ©Sylwia Dąbrowa

    Legia Warszawa wygrała tegoroczny Puchar Polski. Po spotkaniu rozczarowania nie krył szkoleniowiec przegranego Rakowa Częstochowa, Marek Papszun. - Nie zasłużyliśmy na porażkę - ocenił na gorąco trener Medalików. Dodał także, co sądzi o zachowaniu Filipa Mladenovicia, który spoliczkował zarówno Jeana Carlosa Silvę, jak i Wiktora Długosza.

    Puchar Polski. Legia Warszawa podniosła trofeum na PGE Narodowym


    By poznać zwycięzcę tegorocznej edycji krajowego pucharu musieliśmy zaczekać na konkurs jedenastek. W nim o bramkę lepsza była Legia. Bohaterem został Kacper Tobiasz, który w szóstej serii obronił strzał Mateusza Wdowiaka. Po tej interwencji arbiter zakończył zawody, a piłkarze Legii rozpoczęli fetę.

    Podczas celebracji piłkarze Legii prowokacyjnie przebiegli obok stojących zawodników Rakowa Częstochowa.
    Doszło do przepychanek, w efekcie których Jeana Carlosa Silvę i Wiktora Długosza uderzył Filip Mladenović. - Ja bym się wstydził, mając takiego zawodnika w swoim zespole. Ludzi się nie bije. Na szczęście ja takich graczy nie mam w swoich szeregach - skomentował zachowanie Serba Marek Papszun.

    - Mecz okazał się specyficzny. Wypracowaliśmy dobrą okazję, Yuri Ribeiro sfaulował Frana Tudora, został ukarany czerwoną kartką. Graliśmy z przewagą jednego zawodnika przez prawie całą rywalizację. To dwie strony medalu, z jednej strony komfortowa sytuacja, z drugiej niekomfortowa, gdyż trzeba być odpowiedzialnym, umiejętnie zarządzać spotkaniem - dodał Papszun.

    - Awantura między mną a Kostą Runjaiciem? Chyba wszyscy zauważyli, co się wydarzyło, a jak nie, to mogą sobie odtworzyć, nie będę komentował tego zachowania. Jeśli chodzi o to, co działo się później, to przyznam szczerze, że nie widziałem, więc się nie wypowiem. Na pewno jest to nagrane, można wszystko obejrzeć - skomentował z kolei trener Rakowa zejście przy ławkach jeszcze z początku meczu.

    Marek Papszun po finale Pucharu Polski Legia - Raków: Ja bym się wstydził, mając takiego zawodnika jak Mladenović w swoim zespole
    PAP/Leszek Szymański


    - Powiedziałem zawodnikom w szatni, że jestem dumny za to, co do tej pory zrobili, to duża sprawa. Teraz jest ból, smutek, żal, ale taki jest sport. To był jeden mecz. Z mojej perspektywy, w żaden sposób nie zasłużyliśmy na porażkę, lecz stało się inaczej. Musimy to dźwignąć. Nie sądzę, by to negatywnie wpłynęło na drużynę, bo Raków potrafi się dość szybko pozbierać po każdej porażce, nawet tak bolesnej - zakończył Marek Papszun.

    Przeczytaj także o meczu Legia - Raków



    PUCHAR POLSKI w GOL24


    Więcej o PUCHARZE POLSKI - newsy, wyniki, terminarz, drabinka

    Czytaj treści premium w Kurierze Lubelskim Plus

    Nielimitowany dostęp do wszystkich treści, bez inwazyjnych reklam.

    Najnowsze wiadomości

    Zobacz więcej

    Najczęściej czytane

    O tym się mówi

    Wideo