Mariusz Błaszczak w Lublinie. Minister nagrodził braci, którzy próbowali ugasić pożar domu

To była jedna z październikowych nocy zeszłego roku, gdy 13-letni Patryk Pytlik nagle obudził się w rodzinnym domu w Zofiborze. – Przez szparę w drzwiach zobaczyłem światło. Okazało się, że to płomienie. Próbowałem je ugasić, ale też od razu zadzwoniłem po straż – opowiada.

Zaraz obudził się też starszy brat Patryka, Daniel. – Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że wszędzie jest dym – relacjonuje.
Chłopcy wybiegli z domu i przez okno wlewali wiadrami wodę do kuchni. Na niewiele się to zdało, bo rozszczelniła się butla gazowa i płomień momentalnie się rozprzestrzenił.

- Dom spłonął w całości. Teraz mieszkamy w pomieszczeniach miejscowej szkoły i z rodziną staramy się wybudować nowy dom – dodaje Daniel.

Chłopcy nie wyszli z pożaru bez szwanku. Doznali poparzenia górnych dróg oddechowych. W piątek zostali nagrodzeni przez szefa MSWiA, Mariusza Błaszczaka.

Miliony dla gmin

Wizyta ministra była też okazją do wręczenia promes lubelskim samorządom. Chodzi o 4,2 mln zł, które gminy i miasta przeznaczą np. na zabezpieczenie wąwozów lessowych czy osuwisk ziemi.

Błaszczak przekazał też lubelskim strażakom samochody i sprzęt pożarniczy. Jeden z lekkich wozów trafił do OSP w Klementowicach.

- Służy nam do różnego rodzaju wyjazdów: na zawody pożarnicze czy uroczystości, ale używany jest przede wszystkim do pomocy poszkodowanym np. w wypadkach drogowych – mówi Arkadiusz Sygnowski z OSP Klementowice. – Mamy jeszcze ciężki samochód marki star. Przydałby się nowy, bo star jest już wysłużony, ale wiadomo, że taki sprzęt kosztuje.

Plan modernizacji służb

Minister Błaszczak wziął też udział w odprawie straży pożarnej, policji i straży granicznej. Mówił m.in. o rządowym planie modernizacji służb. Jego budżet to 9 mld zł i jak mówił szef MSWiA oparty jest na trzech filarach.

To inwestycje w infrastrukturę, czyli pieniądze na nowe posterunki policji oraz remont i modernizację komend.

Drugi filar to środki na sprzęt dla służb, a trzeci to pieniądze dla funkcjonariuszy. – Muszą być odpowiednio wynagradzani. Właśnie teraz wypłacane są podwyżki z wyrównaniem od stycznia. Podwyżki wynoszą średnio 250 złotych – mówił Błaszczak.[/cs]