Marsz w obronie TV Trwam w Lublinie (WIDEO, ZDJĘCIA)

Godz. 15.30
Jak powiedział nam asp. Andrzej Fijołek z biura prasowego KWP w Lublinie, według oceny policji w manifestacji wzięło udział 3,5-4 tys. osób. - Wydarzenie przebiegało spokojnie. Nie mamy informacji o incydentach - mówi.

Godz. 15.00
Uczestnicy marszu odczytali petycję do rządu ws. TV Trwam, którą w poniedziałek przekażą wojewodzie. Ponownie odśpiewali hymn Polski i na tym zakończyła się oficjalna część demonstracji. Ludzie powoli się rozchodzą. Niektórzy - zachęceni przez organizatorów protestu - składają jeszcze podpisy pod petycją, która trafi do wojewody.

Policja odblokowała ruch na Krakowskim Przedmieściu. Ulica jest już przejezdna.

Godz. 14.45
Tłum na placu Litewskim nie zmniejsza się. Prof. Ryszard Bender, wieloletni prezes Klubu Inteligencji Katolickiej w Lublinie, stwierdził, że w manifestacji bierze udział ponad 5 tysięcy osób. Z kolei przemawiający po nim Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina, uznał, że na placu jest na pewno 10 tysięcy protestujących.

Godz. 14.45
Swoje wystąpienia na placu mieli także posłowie z Lubelszczyzny - Elżbieta Kruk, Krzysztof Michałkiewicz, Gabriela Masłowska, Jarosław Żaczek. Uczestnicy odśpiewali hymn Polski.

Godz. 14.15
Szacuje się, że w marszu bierze udział kilka tysięcy osób. Rozpoczęły się przemówienia na placu Litewskim. Marian Król, szef lubelskiej Solidarności mówi: - Dziś nadal musimy walczyć o Polskę wolną i samorządną. Cynizm i kłamstwa tzw. mediów centralnych są trudne do opisania. Poniża się kościół, wartości chrześcijańskie, każe nam się wstydzić za to, że jesteśmy chrześcijanami.

Godz. 13.50
Uczestnicy skandują: "Bóg, honor, ojczyzna", "Dla Polaków wolność słowa", "Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak - Polakiem", "Nie oddamy wam TV Trwam", "Chcemy prawdy o Smoleńsku", "Lepiej być moherem niż Tuska frajerem".

Czoło manifestacji jest już na placu Litewskim, a koniec koło ratusza. Powiewają flagi, jest mnóstwo transparentów. Zablokowany jest fragment ulicy Krakowskie Przedmieście, przed budynkiem Poczty Głównej. Policja kieruje ruchem.

Godz. 13.40
Na schodach ratusza uczestników marszu powitał Marian Kowalski, szef ONR-u w Lublinie. Dostał brawa. Mieczysław Ryba, wiceprzewodniczący Rady Miasta przypomniał, że Lublin jest pierwszym miastem w Polsce, które przyjęło stanowisko ws. TV Trwam.

Potem Grzegorz Wysok, sekretarz lubelskiego oddziału Stowarzyszenia Osób Represjonowanych w Stanie Wojennym wyrecytował swój wiersz pt. "Marsz moherowych beretów". Manifestacja ruszyła na plac Litewski.

Godz. 13.25
Wśród uczestników przeważają osoby starsze, ale są też młodzi. - Słucham Radia Maryja i TV Trwam np. gdy nie mogę pójść na mszę do kościoła - mówi 17-letnia Anna Sliwińska z miejscowości Dębiny, koło Opola Lubelskiego.

- Cała nasza czteropokoleniowa rodzina słucha i ogląda Radia Maryja oraz TV Trwam - dorzuca jej mama, Wiesława Śliwińska. - Przy wyborach nie mam problemu, żeby określić, który polityk chce dobra dla kraju. Wiem to, bo słucham Radia Maryja - dodaje.

Msza dobiega końca. Tłum sięga do ratusza.

Godz. 13.00
Przybywa uczestników marszu. Stoją wzdłuż chodnika na ul. Królewskiej aż do Koziej. Na miejscu jest policja, która pilnuje porządku. Ale kierowcy, którzy jadą ulicą Królewską powinni zwolnić - przez ulicę co chwilę przebiegają pojedyncze osoby, by dołączyć do protestujących.

Godz. 12.40
O godz. 12.30 rozpoczęła się msza. Ludzie jest tak dużo, że nie mieszczą się ani w kościele ani nawet na placu przed kościołem. W tłumie modlących się jest m.in. posłanka PiS, Elżbieta Kruk.

- Przyjechaliśmy z różnych parafii w Biłgoraju, część osób autokarem, część busami, inni samochodami prywatnymi - mówi pan Michał z okolic Biłgoraj. - Radia Maryja słuchają moi rodzice i dziadkowie, ja tez od czasu do czasu, bo to jedyne katolickie radio, a TV Trwam to jedyna katolicka telewizja.

- Jestem bardzo chora. Ledwie żyję, ale póki mogę stąpać, to będę protestować i dlatego tu jestem - dodaje pani Małgorzata Pastusiak, emerytka z Lublina.

- Słucham Radia Maryja w pracy, przez telefon komórkowy na słuchawkach, 10 godzin dziennie - opowiada z kolei pani Maria z Lubartowa, która pracuje w firmie sprzątającej. - To mi dodaje siły, otuchy, pozwala przeżyć najgorsze kryzysy. Czuję, że Bóg osobiście przez to radio do mnie przemawia. Męża i dzieci nie mogę przekonać do słuchania tej rozgłośni, są jej przeciwni i słuchają innych, tych zmanipulowanych mediów. Ale myślę, że to się zmieni.

Godz. 12.20
- TV Trwam i Radio Maryja to jedyna telewizja i jedyne radio, które mówią prawdę - mówi Ryszard Stasak, emeryt z Lublina, który razem z kolegą przygotował transparent "Mówimy Nie dyskryminacji TV Trwam". - Rządzący nie chcą, żeby ludzie mówili prawdę. Tusk manipuluje wszystkim. Dyskryminacja Kościoła postępuje.

Pan Ryszard podkreśla, że Radia Maryja słucha codziennie: - TV Trwam nie mam, ale gdy mam okazję oglądam ją u znajomych lub u sąsiadów.

Godz. 12.00
Kościół oo. Jezuitów przy Królewskiej jest już pełny. O godz. 12.30 rozpocznie się tu msza św. Do kościoła zmierzają grupy osób z flagami Polski i logo Radia Maryja. Niektórzy mają tabliczki z nazwami miejscowości, z których przyjechali. Widać np. tabliczkę KRAŚNIK. Po mszy zebrani przejdą na deptak i plac Litewski. Tam odczytają petycję do wojewody i zakończą manifestację.

***
O swojej decyzji w sprawie TV Trwam KRRiT poinformowała pod koniec stycznia. Rada tłumaczyła, że o odrzuceniu wniosku zdecydowały względy finansowe. Ubiegająca się o koncesję Fundacja Lux Veritatis nie gwarantowała, zdaniem KRRiT, finansowego powodzenia tego przedsięwzięcia.