Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maturzysto, sprawdź jak Ci poszła matematyka (arkusz i rozwiązania)

Maria Krzos
Egzamin maturalny w Zespole Szkół Ekonomicznych im. Vetterów
Egzamin maturalny w Zespole Szkół Ekonomicznych im. Vetterów Jacek Babicz
- Egzamin pozytywnie nas zaskoczył, był łatwy - tak młodzież ocenia pierwszy po wieloletniej przerwie obowiązkowy egzamin z matematyki na maturze. Zakończył się punktualnie o godz. 11.50. Wielu uczniów wychodziło przed czasem, ponieważ wcześniej uporali się z zadaniami.

- Z matematyki orłem nie jestem, ale myślę, że spokojnie zdam ten egzamin - mówi Daniel Mazurek z technikum drzewnego w Zespole Szkół Budowlanych przy ul. Słowiczej w Lublinie.

- Matma była prosta - ocenia Małgorzata Kieliszek z VIII LO. - Fakt, było dużo liczenia, zadania obejmowały cały materiał przerabiany w szkołach, ale można było uporać się z nimi nawet w 2 godz. [na rozwiązanie uczniowie mieli 170 min - przyp. red.]

Egzamin obowiązkowy z matematyki wszyscy uczniowie pisali na poziomie podstawowym. Ci, którzy wybrali matematykę jako przedmiot dodatkowy (tzw. do wyboru) będą pisać ją na poziomie rozszerzonym. Do egzaminu zasiądą jeszcze dziś, o godz. 14.

Hanna Rusek, nauczycielka matematyki, wicedyrektor IX LO w Lublinie: - Do obowiązkowej matury z matematyki przygotowywaliśmy uczniów już od pierwszej klasy - mówi. - Kluczowe było wyposażenie ich w wiedzę na odpowiednim poziomie. Jednak w przypadku matur ważna jest również umiejętność rozwiązywania arkusza zadań. Chodzi np. o rozłożenie czasu na egzaminie, opracowanie strategii rozwiązywania zadań (inna jest w przypadku zadań otwartych, inna przy zamkniętych). Temu służyły m.in. próbne matury. Zarówno te organizowane dla wszystkich uczniów w szkole, jak i te, które odbyły się w poszczególnych klasach. Myślę, że matura nie wypadnie źle. W przygotowanie do niej uczniowie i nauczyciele włożyli dużo wysiłku.

Średnie wyniki próbnej matury z matematyki, którą w listopadzie ubiegłego roku pisała większość obecnych maturzystów, nie napawają jednak przesadnym optymizmem. Na Lubelszczyźnie zdało ją zaledwie 71 proc. uczniów (średnia krajowa to 76 proc.).

Arkusz i rozwiązania - w zakładce Pliki

Jak Wam poszło na egzaminie? Opowiadają maturzyści z VIII LO

Daniel Jaremek: - Takiego prostego arkusza z zadaniami maturalnymi z matematyki jeszcze nie rozwiązywałem. Wszystkie próbne matury, które pisałem były trudniejsze od tej właściwej. Liczę na jakieś 70 proc. punktów.

Piotr Kwiatek: - Matematyka była bardzo łatwa. Myślę, że na 34 zadania kłopot mogły sprawić co najwyżej dwa albo trzy. Do egzaminu podszedłem ze spokojem. Pisaliśmy już tyle próbnych matur, że mieliśmy czas oswoić się z matematyką.

Agata Skiba: - Lubię matematyką, przyda mi się na studiach. Egzamin był łatwy, więc liczę na to, że zdobędę ok. 80 proc. punktów. Jedyne zadanie, które mnie zaskoczyło to 34, ostatnie, to z basenami. Poza tym - bez niespodzianek.

Weronika Wrona: - Jestem w klasie humanistycznej i do tej pory nie wiem, dlaczego nas tak skrzywdzono tą matematyką. Musze jednak przyznać, że zadania były przystępne. A skoro nawet ja, humanistka to przyznaję - coś musi być na rzeczy.

Matematyka siała postrach

- Bardzo się jej boję - mówiła nam przed egzaminem Paulina Drozd, absolwentka ZSE im. A. i J. Vetterów w Lublinie. - Wprawdzie próbny test z tego przedmiotu nie był jakoś wyjątkowo trudny, ale nie wiadomo, jakie zadania teraz nam się trafią.

Renata Kornas, jej koleżanka z tej samej szkoły: - Ja uważam, że w tym roku test będzie prosty. Ministerstwo edukacji zechce udowodnić wszystkim, że powrót matematyki to był wspaniały pomysł - mówi z przekąsem. - Dlatego egzamin musi wypaść przyzwoicie.

SONDA Oni już dawno mają to z głowy. A jak im poszło?...

Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina: - Jestem absolwentem III Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. Maturę zdawałem w 1979 r. Matematyka była dla mnie mocno stresująca, ponieważ zdecydowanie wolałem przedmioty humanistyczne. Pisałem samodzielnie, nie było mowy o ściąganiu, ale z Bożą pomocą udało mi się zdać. Zdaje się, że na trzy z plusem. Dziś już nie pamiętam szczegółów. Do egzaminu z matematyki podszedłem z takim nastawieniem: jak najszybciej zdać, jak najszybciej zapomnieć.

Krzysztof Babicki, dyrektor artystyczny Teatru im. J. Osterwy: - Byłem typowym humanistą i matematyka to był dla mnie prawdziwy horror. Do tej pory śnią mi się klasówki z tego przedmiotu. Z klasy do klasy przechodziłem dzięki dobrym ocenom z polskiego i historii oraz prowadzeniu kółka teatralnego. Maturę zdawałem w I LO w Gdańsku, w 1975 r. Matmę zaliczyłem na trzy, głównie dzięki pomocy kolegów. Dostałem na ławkę rozwiązania dwóch zadań. Dzień wcześniej sam podyktowałem jednemu z kolegów wypracowanie.

Zygmunt Nasalski, dyrektor Muzeum Lubelskiego: - Jestem absolwentem I LO im. S. Czarnieckiego w Chełmie. Maturę zdawałem w 1960 r. jako siedemnastolatek (poszedłem wcześniej do szkoły). Moja matematyczka była przedwojenną nauczycielką. Wszyscy się jej bali, ale potrafiła znakomicie tłumaczyć. Dzięki temu matematykę zdałem na czwórkę, choć nie byłem umysłem ścisłym. Matematyka jest potrzebna każdemu. Nie rozumiem, dlaczego przez tyle lat nie była obowiązkowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski