Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieli zagrać, nie zagrali. Echa odwołanego meczu Budowlanych

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. Wojciech Szubartowski
Rugbiści Edach Budowlanych Lublin w minioną sobotę w stolicy mieli rozegrać spotkanie 11. kolejki Ekstraligi z tamtejszą Skrą. Śnieg sprawę nieco skomplikował, a koniec końców mecz do skutku nie doszedł. Pytanie: Kto winny?

Starcie lublinian miało rozpocząć się równo o godzinie 14:00. Jednak sztuczna nawierzchnia obiektu Up Fitness Skry Warszawa była jeszcze zaśnieżona, przez co gracze nie mieli szansy nawet na przeprowadzenie rozgrzewki.

Z perspektywy faktów wygląda to tak, że na godzinę rozpoczęcia meczu sygnowaną przez Skrę Warszawa, boisko nie było gotowe. Dostałem taką informację z jednoczesnym pytaniem, jakie działania podejmujemy dalej. Uznałem, że poczekamy do 15:00, bo nie po to pojechaliśmy do Warszawy, żeby nie grać. Godzina wydawała się być optymalnym czasem, który można poczekać, choćby ze względów fizjologicznych. Trzeba wziąć pod uwagę, że zawodnicy jedzą posiłek o określonej porze, a potem muszą jeszcze uzupełniać dietę, suplementować się itd. Trzeba zatem brać pod uwagę właśnie też przygotowanie graczy do meczu pod tym kątem – wyjaśnia prezes Edach Budowlanych Lublin, Jacek Zalejarz.

Tak naprawdę pół godziny później boisko było gotowe, więc mecz się mógł odbyć. Oczywiście prawem Budowlanych było nie czekać, ale myślę, że zdrowy duch rywalizacji i zasady fair-play wskazywałyby, że jednak poczekać warto. Tym bardziej, że my sami doświadczyliśmy różnych sytuacji, w których przychodziło nam jechać gdzieś i nawet czekać dłużej, czy czekać na zespół, który miał kłopot z dotarciem do nas. Takie sytuacje się zdarzały i nigdy nie było z tym problemu. Pewien niesmak zatem pozostał – kontraargumentuje trener Skry, Łukasz Nowosz.

Przed 15:00 zawodnicy wyszli już na rozgrzewkę, ale płyta dalej nie stwarzała możliwości do rozpoczęcia spotkania. Jak czytamy w protokole meczowym, sporządzonym przez sędziego głównego: „O 14:55 boisko nie było w pełni odśnieżone, a linie nie były namalowane. Zespół Budowlanych nie zgodził się na dalsze przesuwanie godziny meczu. W tej sytuacji odwołałem mecz z przyczyn proceduralnych”.

I właśnie fragment o braku zgody Budowlanych na dalsze czekanie jest iskrą zapalną między sympatykami obu drużyn, którzy winą o odwołanie meczu wzajemnie się obarczają.

To, że poczekaliśmy godzinę, nie znaczy, że mamy czekać w nieskończoność. Tak naprawdę nie musieliśmy tego robić w ogóle. Wychodzi na to, że w momencie, kiedy my podaliśmy rękę organizatorom, a ci nie podołali, to nas się teraz obwinia – komentuje prezes Budowlanych. – Zupełnie nie widzę konieczności wspomnianego już czekania w nieskończoność, gdy boisko będzie gotowe. Nie o to chodzi. To, że można było je przygotować wcześniej, chyba jest więcej niż oczywiste. Organizatorzy nie stanęli na wysokości zadania – dodaje.

Sytuacja była ekstremalna. W nocy z piątku na sobotę w Warszawie spadło tyle śniegu, co nie spadło przez całą zimę. My natomiast nie jesteśmy właścicielem obiektu, bo ten jest obiektem miejskim. Pracownicy miasta prowadzili na nim prace, które zaczęły się od 7:00 rano, ale nie udało się przygotować płyty na czas – wyjaśnia trener Skry, Łukasz Nowosz.

Mecz się nie odbył. Czym to skutkuje?
Decyzja jest o stronie Komisji Gier i Dyscypliny Polskiego Związku Rugby, choć regulamin jednoznacznie wskazuje co się dzieje, kiedy gospodarz spotkania nie przygotuje boiska do gry. Jest to walkower dla rywali i nie ma tu większego pola dyskusji – wyjaśnia Jacek Zalejarz.

Liczymy, że zostaną wzięte pod uwagę przepisy o sytuacji nadzwyczajnej i KGiD wyznaczy nowy termin spotkania. Jesteśmy gotowi pokryć koszty przyjazdu Budowlanych do Warszawy. Uważamy, że ten mecz z racji na jego wagę, powinien być rozstrzygnięty na boisku – uważa natomiast szkoleniowiec zespołu z Warszawy.

Na wydanie decyzji KGiD ma 30 dni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski