Mieszkańcy os. Poręba bronią boiska przy ul. Bursztynowej i nie chcą kolejnego bloku

Niepokój mieszkańców Poręby wzbudziła decyzja radnych, która zapadła na wrześniowym posiedzeniu rady miasta. Chodzi o uchwałę w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego miasta Lublin w rejonie Bursztynowej i Szafirowej. Pierwotnie w tym miejscu miała powstać szkoła, ale tak się nie stało. Podstawówka została ostatecznie zbudowana nieco dalej.

- Teraz mamy tam nieogrodzone boisko, z którego korzystają po szkole dzieciaki z całego osiedla, a my widzimy z okna otwarty teren zamiast ściany - mówi jedna z mieszkanek ulicy Bursztynowej.

Jednocześnie podkreśla: - Boimy się, że zmiana planu zagospodarowania otworzy drogę do budowy kolejnego bloku na i tak już niezwykle gęsto zabudowanej Porębie.

W ratuszu usłyszeliśmy, że inicjatywa w sprawie uchwały wyszła od właściciela tego terenu.

- Przed przystąpieniem do prac nad zmianą miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, będzie etap zbierania wniosków od mieszkańców - wyjaśnia Joanna Bobowska z zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Jednocześnie uspokaja: - Planiści zawsze starają się znaleźć złoty środek w takich sytuacjach.

- Moje dzieci też grają na tym boisku. Wiem, że mieszkańcy, którzy boją się tego, że zielony teren zniknie, zbierają podpisy pod protestem - mówi Ryszard Czerwieniec, przewodniczący zarządu dzielnicy Czuby Południowe.

Radny zwraca uwagę, że już teraz na Porębie jest trudno znaleźć mieszkańcom miejsce do zaparkowania samochodu, a kiedy przybędą kolejne mieszkania, będzie jeszcze trudniej.

- Jednak żadna decyzja w sprawie zmiany planu jeszcze nie zapadła, bo to długi proces. Uważam, że jesteśmy w stanie pilnować tej sprawy - dodaje Ryszard Czerwieniec.