Milion złotych utopiony w basenie przy ul. Łabędziej (ZDJĘCIA)

- To naprawdę dziwna sytuacja. Nic na razie nie możemy zrobić, bo czekamy na dalsze instrukcje ratusza. Gdy już zapadną, kilka ścian będziemy musieli rozebrać, część postawić od nowa. Gdyby nie to, pływalnia już dawno mogłaby ruszyć - relacjonuje pracownik, którego spotkaliśmy na terenie basenu przy ul. Łabędziej.

Miasto szacuje, że dodatkowe prace, których nie było w projekcie, pochłoną ponad milion złotych. - Wiemy, że w okolicy pływalni nie ma takiej placówki rehabilitacji, dlatego dla mieszkańców było to tak ważne. Poza tym taniej jest zlikwidować część ścian niż dobudować jakieś pomieszczenie do budynku, który już stoi - zapewnia Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów UM Lublin.

Część rehabilitacyjna powstanie na miejscu planowanych pomieszczeń biurowych, które, jak się okazało, są mniej ważne. - Zamiast nich znajdzie się tylko jeden pokój kierownika obiektu. Dodatkowo przy budowie części rehabilitacyjnej trzeba będzie wykonać nową wentylację - dodaje dyr. Tadeusz Dziuba.

***
O ile wszystko pójdzie zgodnie z planem, odbiory techniczne pływalni rozpoczną się wiosną. W obiekcie znajdują się m.in.: brodzik dla dzieci, jacuzzi, sala gimnastyczna, a na zewnątrz plac zabaw. W środku wydzielona zostanie dodatkowa część rehabilitacyjna.

- Znajdziemy w niej gabinet masażu, pomieszczenie do zabiegów ciepło- i światłolecznictwa, salę kinezyterapii, hydroterapii i elektroterapii - wylicza Anna Machocka z biura prasowego UML.

Powstanie też pokój socjalny, poczekalnia z rejestracją, łazienka dla pacjentów, szatnia i gabinet lekarski. - Sala kinezy-terapii przeznaczona będzie do ćwiczeń indywidualnych. W pomieszczeniu elektroterapii znajdziemy natomiast osiem boksów wydzielonych ściankami, wyposażonych w leżankę i stolik - wózek pod aparaturę - precyzuje Machocka.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+