W meczach, w których spotykają się dwie reprezentacje z dwóch różnych piłkarskich biegunów, można spodziewać się wysokich wyników. Kiedy jednak podczas mistrzostw świata pada rezultat 12:0, najpierw budzi to podziw, a później eksperci zaczynają się zastanawiać, czy aby na pewno ten pojedynek był "czysty".
I tak jest w przypadku starcia Norwegia U-20 - Honduras U-20. Ziarno niepewności zasiał Jesper Mathisen, były norweski piłkarz, a obecnie ekspert telewizyjny w tym kraju.
CZYTAJ TAKŻE: MŚ U-20. Włosi już czekają na Stadionie Miejskim w Gdyni. Reprezentacja Polski dołączy?
"To chyba nie jest w porządku. Honduras musiał dostać za ten mecz duże pieniądze" - napisał jeszcze w czwartek na Twitterze Mathisen.
Co ciekawe, Erling Haland, napastnik reprezentacji Norwegii U-20, strzelił w czwartkowej batalii... dziewięć bramek i chyba nikt nie ma wątpliwości, kto zostanie królem strzelców MŚ U-20 w Polsce.
Zawodnik ekipy ze Skandynawii, gdy tylko usłyszał pytania, czy aby na pewno czwartkowy mecz był "czysty", denerwował się i przyznawał, że jego drużyna po prostu zrobiła to, co do niej należało i każdy reprezentant kraju zachowuje się profesjonalnie.
Pytanie jednak - co dzięki takiej wysokiej wygranej mogła zyskać Norwegia? Ano to, że teraz ma szansę na awans do 1/8 finału MŚ U-20 z trzeciego miejsca w grupie C. Jej bilans bramkowy - 13-5 - jest teraz imponujący.
Bardzo prawdopodobne jest, że sprawą wkrótce zainteresuje się FIFA.
Reprezentacja Polski rozpoczęła zgrupowanie przed meczami eliminacji Euro 2020. Kadrowicze przeprowadzili pierwszy trening
TVN24 / x-news
Świątek rozstaje się z trenerem!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?