– Na pewno nie zagrałyśmy tego, co zakładałyśmy sobie przed tym starciem i stąd taki niekorzystny rezultat. Miałyśmy stać mocno w obronie, ale robiłyśmy to tylko na początku meczu i wówczas jeszcze wynik był wyrównany. Potem w nasze poczynania wkradły się błędy i do tego raziłyśmy nieskutecznością w ataku lub zatrzymywała nas bramkarka Zagłębia. Poza tym grałyśmy zbyt wolno i z tak mocnym zespołem jakim jest niewątpliwie ekipa Zagłębia Lubin zemściło się to na nas – mówi Magda Więckowska, rozgrywająca MKS FunFloor.
Przed meczem minutą ciszy uczczono pamięć wieloletniego trenera lubelskiego zespołu - Edwarda Jankowskiego, który zmarł 1 lutego.
Początek starcia był wyrównany, a po rzucie Oktawii Płomińskiej tablica wyników pokazywała w 4. minucie remis 2:2. Trzy minuty później było już jednak 4:2 dla Miedziowych, ale lublinianki po skutecznie wykończonej kontrze przez Płomińską, odrobiły w 9. minucie straty (4:4).
W 13. minucie Adrianna Górna wyprowadziła swój zespół na plus trzy i wówczas o czas poprosił Piotr Dropek, szkoleniowiec MKS FunFloor. Niewiele to pomogło, gdyż po kwadransie gry team trenerki Bożeny Karkut wygrywał już 10:5. W 18. minucie, przy wyniku 11:5 dla gospodyń niemoc w ofensywie biało-zielonych przełamała dopiero Paulina Masna.
Ekipa z Dolnego Śląska nadal kontynuowała dobrą grę, prowadząc w 22. minucie 13:6. 22-krotne mistrzynie kraju nie były w stanie nawiązać wyrównanej walki z Zagłębiem, które przed zejściem na przerwę miało aż 10- bramkową zaliczkę (19:9).
Po zmianie stron nadal trwała niemoc przyjezdnych, które w 35. minucie traciły już dwanaście goli do gospodyń (11:23). MKS nie trafiał nawet z rzutów karnych w światło bramki, jak to miało miejsce w 38. minucie, gdy "siódemkę" wykonywała Daria Szynkaruk.
Miejscowe robiły co chciały, bawiąc się z lubliniankami. W efekcie w 45. minucie Zagłębie prowadziło już 31:15, gdy lubelską golkiperkę pokonała Słowaczka Karin Bujnochova. Można było wówczas się zastanawiać już tylko nad rozmiarem zwycięstwa Zagłębia w szlagierowym spotkaniu krajowej elity. Miedziowe cały czas bawiły się grą, pokazując kto rządzi w PGNiG Superlidze Kobiet. Przyjezdne dopiero w końcówce nieco "przypudrowały" wynik.
– Przeciwnik niezwykle utytułowany z piękną historią i tak naprawdę z dużym potencjałem, więc tym bardziej cieszy tak okazałe zwycięstwo. Na pewno przed tym pojedynkiem nikt na taki wynik nie stawiał. Zarówno obrona kołem, jak i obrona blokiem bardzo dobrze funkcjonowały oraz dobra postawa w bramce dała nam możliwość utrzymywania wyniku albo jego powiększania. To był naprawdę piękny mecz mojego zespołu w obronie – podkreśla Bożena Karkut, trenerka Zagłębia.
Po piątkowym starciu Zagłębie ma już dwanaście punktów przewagi nad drużyną MKS FunFloor, legitymując się kompletem piętnastu wygranych.
MKS Zagłębie Lubin – MKS FunFloor Lublin 38:24 (19:9)
Zagłębie: Maliczkiewicz, Zima – Kochaniak-Sala 9, Górna 8, Galińska 7, Matieli 4, Drabik 3, Kocińska 3, Michalak 2, Bujnochova 1, Łabuda 1, Milojević, Pankowska. Kary: 6 min. Trener: Bożena Karkut
MKS: Wdowiak, Gawlik, Sarnecka – M.Więckowska 6, Płomińska 4, Masna 3, Szynkaruk 3, Achruk 2, Portasińska 1, Noga 1, D. Więckowska 1, Tatar 1, Pietras 1, Zagrajek 1, Rebicova. Kary: 10 min. Trener: Piotr Dropek
Sędziowali: Bartosz Leszczyński, Marcin Piechota (Płock)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Sony Xperia 1 IV 12/256GB Czarny
smartfon xperia 1 iv dysponuje najlepszymi rozwiąz…
kup teraz

Apple iPhone 14 Plus 256GB Żółty
Okres gwarancji: 12 miesięcyWyposażenie: iPhone z …
kup teraz

Doogee S98 8/256GB Czarny
Smartfony Doogee. Flagowy model Doogee S98 został …
kup teraz

Redmi 10C 4/128GB Zielony
Redmi 10C Szybkość i niezwykła wydajność dzięki Sn…
Reprezentacja Polski. Rzecznik PZPN o problemach w kadrze