Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin. Do deszczowej Malagi poleciały po dwa zwycięstwa i awans do półfinału Challenge Cup

Aneta Galek
Aneta Galek
Lublinianki powalczą o historyczny sukces w Europie
Lublinianki powalczą o historyczny sukces w Europie Łukasz Kaczanowski
Piłkarki ręczne MKS Perła Lublin stoją przed historyczną szansą awansu do półfinału europejskich rozgrywek po raz pierwszy od 17 lat. By tak się stało, muszą pokonać w dwumeczu hiszpański Rincon Fertilidad Malaga.

Dokładnie 3430 km od Lublina rozstrzygnie się tegoroczne być albo nie być lubelskich szczypiornistek w Europie. Właśnie w Maladze, która zawodniczki MKS Perła przywitała wczoraj ulewnymi opadami deszczu, ale i wysoką, jak na nasze aktualne warunki, temperaturą (15 stopni), lublinianki powalczą o awans do półfinału EHF Challenge Cup.

Do Andaluzji podopieczne Roberta Lisa poleciały w czwartek rano z Wrocławia, gdzie udały się bezpośrednio po wygranym dzień wcześniej meczu 1/4 Pucharu Polski z KPR Gminy Kobierzyce (26:16).

- Lecimy do Malagi po to, by wygrać oba spotkania i awansować do kolejnej rundy. Po to gramy w tych rozgrywkach, żeby zajść jak najdalej i zdobyć puchar - zapewniała po spotkaniu na Dolnym Śląsku Małgorzata Rola. Skrzydłowa MKS podkreślała jednocześnie, że droga do Hiszpanii upłynie drużynie głównie na dokładnej analizie rywalek.

- Spędzamy ze sobą teraz dużo czasu i na pewno poświęcimy go na rozpracowanie przeciwniczek - zapewniała. W podobnym tonie wypowiadał się trener lubelskiej ekipy, Robert Lis. - Mamy materiały i dziś bierzemy się za dokładną analizę gry Hiszpanek. Uważam, że każdego rywala trzeba traktować z szacunkiem, dlatego do każdego meczu przygotowujemy się po kolei - mówił w czwartek wieczorem.

O przeciwniczkach swojej drużyny w hiszpańskich mediach wypowiadał się też trener Rincon Fertilidad, Diego Carrasco. - Widzieliśmy filmy z ich meczów. To bardzo silny zespół, który ma wiele doświadczonych zawodniczek. Mam nadzieję, że wystarczająco utrudnimy im grę. Myślę, że o wyniku dwumeczu zdecydują błędy i skuteczność rzutowa - skomentował dla gazety El Eco Deportivo.

Co ważne, dzięki szybkiemu osiągnięciu przewagi w spotkaniu z KPR Gminy Kobierzyce, szkoleniowiec MKS mógł dać odpocząć przed europejską konfrontacją swoim najbardziej eksploatowanym zawodniczkom, Dagmarze Nocuń i Małgorzacie Roli. - Planowaliśmy taki manewr i na szczęście udało nam się zagrać na tyle dobrze, że mogłem rotować składem. Bardzo mnie to cieszy - ocenił.

Trener lublinianek nie ukrywał też, że jego cel na Challenge Cup jest jasny. - Chcemy awansować do półfinału. Przez to, że mamy dwa mecze na wyjeździe nasze szanse na pewno są trochę mniejsze niż gdybyśmy grali choć jedno spotkanie u siebie, ale jest jak jest. Nie ma co narzekać. Jesteśmy bardzo skoncentrowani i myślę, że mamy argumenty, żeby odnieść końcowy sukces - stwierdził Robert Lis.

O tym, czy jego zawodniczkom uda się go osiągnąć przekonamy się w niedzielę. Wtedy bowiem zaplanowano rewanżowe spotkanie z Malagą (o godz. 11). Pierwszy mecz zostanie natomiast rozegrany już dziś o godz. 20.30.

ZOBACZ TEŻ: MKS Perła ma szansę napisać nową historię. Przypomnijmy sobie, jak legendarny Montex wygrywał Puchar EHF

Kurier Lubelski szczypiornistki Montexu powitał na Okęciu. - Zmęczone ale szczęśliwe wróciły wczoraj z Chorwacji zwyciężczynie tegorocznych handballowych rozgrywek o Puchar EHF - zaznaczył dziennikarz.

MKS Perła ma szansę napisać nową historię. Przypomnijmy sobi...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski