Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin przypieczętował awans do 1/8 EHF Challenge Cup

AG
Wojciech Szubartowski
Szczypiornistki MKS Perła Lublin przypieczętowały swój awans do najlepszej szesnastki EHF Challenge Cup, pokonując w rewanżowym spotkaniu macedońskie ZRK Kumanovo 41:18.

Po wygranej 54:13 w niedzielnym spotkaniu z ZRK Kumanovo, piłkarki ręczne MKS Perła Lublin awans do dalszej fazy EHF Challenge Cup miały już zapewniony. Rozgrywane w poniedziałek rewanżowe zawody, których teoretycznym gospodarzem była drużyna z Macedonii, były tak naprawdę jedynie formalnością.

CZYTAJ TEŻ: Pogrom w hali Globus. MKS Perła rozstrzelał ZRK Kumanovo w Challenge Cup

Mecz, podobnie jak w pierwszym spotkaniu, rozpoczął się od celnego rzutu MKS, a autorką bramki była Małgorzata Rola, która dzień wcześniej pokonała bramkarkę rywalek 12 razy. Lublinianki zaliczyły bardzo dobry początek spotkania, zarówno w ataku, jak i obronie i po 4 minutach prowadziły już 5:1. Lepszy start niż w niedzielę zanotowały za to Macedonki, które w 7. minucie trafiły po raz trzeci i zniwelowały straty do dwóch bramek. MKS nic sobie jednak z tego nie zrobił i trzy minuty później prowadził już 11:3.

W 15. minucie zawodniczki z Kumanova przełamały się w ataku i trafiły na 4:13. MKS z kolei zaliczył kilka niedokładnych podań w ataku, co skończyło się stratą piłki. Pierwsza połowa w wykonaniu Macedonek była lepsza niż dzień wcześniej. W 29. minucie na listę strzelczyń po raz pierwszy w tym dwumeczu wpisała się rozgrywająca ZRK, Mila Trajkovikj, która rzuciła siódmą bramkę dla Kumanova. Tę część gry MKS wygrał ostatecznie różnicą 14 bramek, 21:7, a po pięć trafień na swoim koncie miały obie skrzydłowe: Małgorzata Rola i Dagmara Nocuń.

To właśnie od gola tej drugiej zawodniczki rozpoczęła się druga połowa. Po tym trafieniu, celny rzut z 7. metrów zaliczyły też Macedonki, a Aleksandrę Januchtę pokonała Viktorija Peovska. Po pięciu minutach tej połowy MKS miał na swoim koncie tyle samo bramek, co dzień wcześniej po 30. minutach gry. Było 24:10, a minutę później podwójną obroną po rzucie karnym, wykonywanym przez Małgorzatę Rolę, popisała się Naumoska. Jej koleżanki z ataku, mimo gry w osłabieniu, były z kolei w stanie pokonać lubelską bramkarkę. Na 20. minut przed końcową syreną było 27:11.

W 42. minucie, przy stanie 27:12, Aleksandrę Januchtę w bramce zastąpiła Gabrijela Besen, która od razu zaliczyła kilka udanych interwencji. Pod koniec spotkania Macedonki poprawiły jeszcze swoją skuteczność, rzucając kilka ładnych bramek.

Na 1,5 minuty przed końcem spotkania, MKS zanotował 40-te trafienie. Ostatecznie lublinianki pokonały ZRK Kumanovo 41:18, wygrywając w dwumeczu potężną różnicą bramek, 95:31.

ZRK Kumanovo - MKS Perła Lublin 18:41 (7:21)

ZRK Kumanovo: Dichkovikj, Naumoska - Borizovska 6, Kiprijanovska 6, Ivanobska 2, Pecanova 1, Trajkovikj 1, Petkovska 1, Peovska 1, Markovik, Kostadinovska, Borchevska, Zhivkovska, Naumoska, Pecevska. Kary: 10 min. Trener: Sinisha Arsovski.

MKS Perła: Januchta, Besen - Nocuń 11, Rola 7, Gęga 5, Drabik 5, Repelewska 4, Achruk 4, Nestsiaruk 3, Rosiak 2. Kary: brak. Trener: Robert Lis.

Sędziowały: Marina Duplii, Olena Kaverina (UKR).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski