Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła z oświadczeniem ws. słów trenerki Zagłębia Lubin po tym, jak ta pokazała lubelskim kibicom środkowy palec

Redakcja
Łukasz Kaczanowski
Wraca temat ostatniego meczu sezonu PGNiG Superligi Kobiet pomiędzy drużynami MKS Perła Lublin i Zagłębia Lubin. Chodzi o gest, który w trakcie spotkania w kierunku lubelskich kibiców wykonała trenerka przyjezdnych, Bożena Karkut. Szkoleniowiec Zagłębia, w reakcji na nieprzychylne dla siebie i swojej drużyny przyśpiewki, pokazała fanom MKS środkowy palec.

Dokładnie chodzi się o słowa, jakie Bożena Karkut wypowiedziała dla portalu sportowefakty.wp.pl. - Pseudoklub kibica, bo tak ich muszę nazwać, przez godzinę mnie obrażał. Znoszę to już od 18 lat. W człowieku kończy się cierpliwość. Z drugiej strony powiem tak, powinno mnie to "łechtać", bo najwyraźniej jestem dla nich tak ważną osobą. Specjalnie dla mnie przynoszą na mecze megafony, układają piosenki. Niestety nie są to przyjemne teksty, tylko wulgaryzmy. Ubliżają mi, mojej drużynie. Co ja mogę zrobić przeciw takiej rzeszy ludzi? Nie zamierzam ich przekrzykiwać - stwierdziła trenerka Zagłębia.

CZYTAJ TEŻ: Trenerka Zagłębia Lubin pokazała lubelskim kibicom środkowy palec

W dalszej części skomentowała rzekome zachowanie trenera lubelskiej ekipy, Roberta Lisa. - Ja jestem chamska, bo pokazałam palec. A nie jest chamskie, jak trener drużyny z Lublina, stojąc przy linii krzyczy: "Rosa" ty graj jak z Lublina, a nie jak te "cioty" z Lubina. To jest w porządku? Tak to trwało przez cały mecz. Fajnie, że wygrał, ale klasę trzeba mieć - mówiła Karkut.

Teraz, MKS Perła zareagował na te słowa.

- Cytowane w artykule rzekome wypowiedzi trenera MKS Perła Lublin odnoszące się w sposób obraźliwy do zawodniczek drużyny przeciwnej nie miały miejsca i stanowczo je dementujemy, zwłaszcza, że autor artykułu – co nakazywałaby rzetelność dziennikarska - nie zasięgnął w tym zakresie informacji bezpośrednio od trenera Roberta Lisa - czytamy w oświadczeniu wysłanym przez lubelski klub.

Zarząd SPR zaznacza jednocześnie, że, jako klub opowiadający się za stosowaniem wysokich standardów w obszarze rywalizacji sportowej, potępia każdą formę niesportowych zachowań w trakcie widowisk sportowych, niezależnie od tego, której strony zawodów one dotyczą.

- Tego typu zachowania są szczególnie przykre, jeśli dotyczą osób, które powinny być wzorem dla zawodników i kibiców, wśród których nie brakuje osób niepełnoletnich. Podkreślamy, że naszym zdaniem strażnikiem zasad fair play w polskiej piłce ręcznej powinien przede wszystkim być Polski Związek Piłki Ręcznej w Polsce i oczekujemy, że reakcja związku będzie w każdym przypadku adekwatna do skali stwierdzonych naruszeń ww. zasad - kończą władze MKS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski