Dla mistrzyń Polski był to ostatni mecz ligowy w tym roku. Spotkanie z beniaminkiem superligi miało jednostronny przebieg. Mimo kilku prostych błędów i zmarnowanych dogodnych sytuacji bramkowych lublinianki bez większych problemów pokonały zespół z Kościerzyny. Podobnie jak w ostatnim meczu Ligi Mistrzyń z CSM Bukareszt, pierwsze minuty wczorajszej potyczki należały do Joanny Szarawagi. Kołowa MKS w ciągu piętnastu minut zdobyła pięć bramek.
Przed dużo trudniejszym zadaniem stanęły wczoraj Azoty Puławy, które spotkaniem w Zabrzu rozpoczęły rundę rewanżową superligi mężczyzn.
Po dobrej grze w pierwszym fragmencie meczu (puławianie prowadzili 6:3), potem przewagę uzyskali zabrzanie, szybko odrabiając straty. Spotkanie się wyrównało i długo żadnej z drużyn nie udawało się uzyskać większej przewagi niż jedno trafienie.
Oba zespoły postawiły na atak, więc wynik spotkania zmieniał się co chwila. W 46 min Azoty prowadziły 30:28, a w ostatnich ośmiu minutach meczu puławianie zachowali więcej zimnej krwi, zagrali skuteczniej i przypieczętowali 10. zwycięstwo w sezonie.
MKS Selgros Lublin - UKS PCM Kościerzyna 35:22 (15:11)
Górnik Zabrze - Azoty Puławy 36:39 (19:20)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?