Moda szkolna: Markowe ciuchy królują wśród nastolatków

Choć zasady dotyczące ubioru nie są już przestrzegane tak restrykcyjnie jak przed laty, to bez stroju galowego trudno sobie wyobrazić początek roku szkolnego. Dotyczy to zwłaszcza uczniów młodszych klas szkół podstawowych.

- Wiemy od rodziców, że wiele szkół w Lublinie bardzo ściśle tego przestrzega - mówi Agnieszka Augustowska ze sklepu "Krzyś" przy ul. Narutowicza.

W części podstawówek wciąż obowiązują mundurki. Najczęściej są to kamizelki lub krawaty z tarczami dla chłopców. Tak czy inaczej, rodzice muszą zaopatrzyć pociechy w białe koszule lub bluzki w przypadku dziewczynek. Ich ceny, np. w "Krzysiu" zaczynają się od ok. 30 zł.

- Część rodziców wybiera całe zestawy - opowiada Augustowska. - Ich cena zależy oczywiście od tego, co się na nie składa. Można je kupić za ok. 100 zł.

Inne zmartwienia mają rodzice starszych uczniów. Pani Małgorzata ma córkę w drugiej klasie liceum i syna, który właśnie rozpoczyna naukę w gimnazjum. - Wśród nastolatków królują "sieciówki". Chodzi o sklepy typu House, Reporter, Reserved czy Cropp - opowiada. - A już najszczęśliwsze są, kiedy zabierze się je do H&M - śmieje się mama.

Sklepy wiedzą, że przed początkiem roku szkolnego rodzice są skłonni wydać na pociechy większe sumy niż zwykle. Część z nich przygotowała nawet specjalne kolekcje opatrzone "szkolnymi" nazwami (np. "Back 2 school" czy "Cool school"). A chociaż to dopiero początek nowego sezonu, już kuszą obniżkami tych kolekcji. Dziecięca i młodzieżowa moda coraz mniej różni się od tej dla dorosłych.

- To prawda - potwierdza Anna Augustowska. - Ubrania dla dzieci to często mniejsze wersje tych dla dorosłych. Na szczęście, wybierając ubrania rodzice nadal największą uwagę zwracają na materiały, z których są wykonane i wygodę dzieci. Widać jednak, zwłaszcza w przypadku dziewczynek, że mamy kupują ubrania w stylu, w jakim same się noszą.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!