Morderstwa w Zienkach. Zabił swojego ojca nożem. Rozpoczął się proces Dawida B.

Ostrze miało 13 centymetrów. Z serii ciosów jeden dosięgnął serca i to właśnie ten był śmiertelny. Takie są ustalenia prokuratury w sprawie morderstwa w miejscowości Zienki nieopodal Sosnowicy (pow. parczewski).

Tam właśnie 4 kwietnia 2018 r. pomieszkujący z bezdomnymi Dawid B. pojechał w odwiedziny do swojego ojca. Razem pili piwo ale w pewnym momencie doszło między mężczyznami do szarpaniny. Młodszy chwycił za nóż. Przewrócił ojca na łóżko i zadał kilka ciosów nożem kuchennym.

Po zabójstwie Dawid B. odłożył nóż na parapet, wyszedł z mieszkania i przymknął za sobą drzwi. Poszedł w stronę miejscowości Jamniki. Tam zapukał do pierwszych zabudowań. Otworzył mu nieznajomy mężczyzna. Dawid B. oświadczył mu, że dopuścił się zabójstwa i należy wezwać policję.

Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Urszulina około godz. 21.45. Funkcjonariuszom oznajmił, że zabił swojego ojca. Nie potrafił podać powodu swojego działania. Badanie krwi z 22.55 nie wykazało obecności alkoholu.

Przed śledczymi przyznał się do zabójstwa. Zeznał też, że nie pamięta okoliczności zdarzenia. Tłumaczył, że tuż przed nim wziął silne leki psychotropowe, które znalazł w mieszkaniu ojca. Zaczęło mu się kręcić w głowie i stał się agresywny. Ocknął się, gdy stał nad nieżyjącym ojcem z nożem w ręku.

W środę przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces Dawida B. Jego adwokat, Tomasz Przeciechowski złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy. Tłumaczył, że będą na niej poruszane sprawy rodzinne, które nie powinna poznać opinia publiczna.