Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Morderstwo przy Wojciechowskiej: Czy syn zabił matkę?

Jakub Szczepański
Z aktu oskarżenia wynika, że Grzegorz Cz. bił kobietę po całym ciele
Z aktu oskarżenia wynika, że Grzegorz Cz. bił kobietę po całym ciele Policja
W czwartek w Sądzie Okręgowym w Lublinie ruszyła sprawa Grzegorza Cz. Według Prokuratury mężczyzna miał zabić swoją matkę. Na ławie oskarżonych zasiadł również Tomasz F., kolega oskarżonego, z którym spędził feralny wieczór.

Zabójstwo 77-letniej kobiety na ul. Wojciechowskiej

Do tragedii doszło 12 marca tego roku, kiedy Grzegorz Cz., były nauczyciel wychowania fizycznego, urządzał imieniny. Tego dnia, do domu w którym mieszkał z matką, przyjechało dwóch gości. Najpierw na Wojciechowskiej zjawił się kuzyn jubilata. Mężczyźni pili wódkę. Kiedy alkohol zaszumiał w głowach, Bogdan Sz., wyszedł śpiesząc się na autobus do domu.

Chwilę wcześniej pojawił się Tomasz F., który kontynuował imprezę z oskarżonym. W pewnym momencie Grzegorz Cz. wyszedł do pokoju matki, gdzie doszło do kłótni. W trakcie awantury oskarżony miał kilka razy uderzyć 77-letnią Stanisławę, co zauważył Tomasz F. Właśnie przez to, mężczyzna poważnie pokłócił się z kolegą - Nie zdawałem sobie sprawy, że to tak niebezpieczna sytuacja - mówił wczoraj na sali sądowej - Po wszystkim staliśmy w przedpokoju jakieś 5 minut. Miałem wrażenie, że Grzesiek się uspokoił. Jego matka nie prosiła o pomoc - dodaje.

Co tak naprawdę stało się w domu przy Wojciechowskiej? Tego dokładnie nie wiadomo. - Przesadziłem z alkoholem i od pewnego momentu nie wiem co się działo. Nie miałem powodu żeby zabijać matki, kochałem ją - mówił z rozpaczą w głosie Grzegorz Cz. Zwłoki matki mężczyzna znalazł dzień później. Od tego czasu, pięciokrotnie próbował się powiesić.

Cz. nie poinformował o całej sprawie policji ani pogotowia. O części wieczoru dowiedział się z opowieści Tomasza F., którego również nie poinformował o śmierci matki.

Z aktu oskarżenia wynika, że Cz. bił kobietę po całym ciele. Jego koledze oskarżyciel zarzuca, że nie udzielił pomocy pokrzywdzonej.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski