Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor lubi grać z takimi rywalami

Marcin Puka
W lubelskim Motorze wszyscy narzekają na permanentny brak kasy. Także w ŁKS Łódź są ciężkie czasy, a jego piłkarze od czterech miesięcy nie dostają poborów. W obydwu klubach trwa audyt, po którym okaże się, czy włodarze miast zainwestują w obydwa kluby. Jednak to gospodarze dzisiejszego meczu (początek godz. 19), czyli łodzianie, są faworytem ostatniej jesiennej kolejki Unibet Pierwszej Ligi. Ostatnio wygrywają mecz za meczem, a drużyna z al. Unii na własnym stadionie w tym sezonie nie znalazła jeszcze pogromcy.

Bogusław Wyparło, Marcin Adamski czy były reprezentant Polski Tomasz Hajto to doświadczeni zawodnicy, mający za sobą setki występów w ekstraklasie. I przeciwko nim staną do boju piłkarze Motoru, którzy najwyżej, z małymi wyjątkami, mogą się pochwalić grą tylko w pierwszej lidze. - Jednak wcale nie stoimy na straconej pozycji. Przed meczem zawsze jest 0:0. Łodzianie preferują ofensywną piłkę, ale my się z tego cieszymy. Lubimy grać z takimi rywalami. Przeciwko nam ŁKS zagra wysoko, więc będziemy mieć kilka sytuacji do strzelenia goli. Abyśmy je tylko wykorzystali - mówi Michał Maciejewski, obrońca Motoru.

W tabeli obie drużyny dzieli przepaść. Gospodarze są na szóstym miejscu z dorobkiem 25 punktów. Motor jest na 17., przedostatnim miejscu w tabeli, mając zaledwie 9 oczek. - Będziemy walczyć o jak najkorzystniejszy wynik. W tej lidze można wygrać z każdym. Mogliśmy mieć na swoim koncie więcej punktów, ale zawsze czegoś nam brakowało. Może w Łodzi szczęście uśmiechnie się do nas? Ale żeby tak było, musimy zagrać solidną, konsekwentną piłkę - kończy Maciejewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski