Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin gra dziś przed własną publicznością z Sołą Oświęcim

Marcin Puka
fot. Łukasz Kaczanowski
W weekend odbędzie się 3. kolejka trzeciej ligi grupy IV. W sobotę zagra Motor Lublin, a pozostali przedstawiciele naszego regionu zaprezentują się dzień później. Tekstową relację "na żywo" z meczu żółto-biało-niebieskich przeprowadzi Kurier Lubelski.

Lubelski klub, czyli jeden z pretendentów do gry w wyższej lidze, sezon zaczął od dwóch spotkań w gościach. Żółto-biało-niebiescy najpierw zremisowali z Orlętami Radzyń Podlaski, a w środę pokonali Avię Świdnik 1:0.

W tej ostatniej potyczce podopieczni Mariusza Sawy byli od rywali lepsi, ale trzeba dodać, że gdyby nie kilka fenomenalnych interwencji bramkarza Adriana Olszewskiego, wynik mógł być zupełnie inny.

- Cztery punkty to nie najgorszy dorobek - mówi Konrad Nowak, napastnik Motoru. - Niedosyt jest, bo patrząc na to ile sytuacji mieliśmy w meczu w Radzyniu i to że zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, to zdecydowanie powinniśmy tam wygrać - dodaje.

Kolejną przeszkodą do pokonania (godz. 19) będzie Soła Oświęcim, która ma punkt mniej od lublinian. Zdecydowanym faworytem meczu jest Motor. - My w każdym spotkaniu jesteśmy w roli faworyta, ponieważ gramy w Motorze Lublin. Do tego trzeba się przyzwyczaić. Gramy pierwszy raz w tym sezonie na naszym stadionie, przy naszych kibicach, wiec chcemy zagrać tak, by każdy, kto wyjdzie po meczu był zadowolony z naszej postawy - wyjawia Nowak.

Dotychczas na listę strzelców dla lublinian wpisywali się pomocnicy: Szymon Kamiński i Irakli Meschia. Kibice czekają na gole napastników, w tym Nowaka, czyli najskuteczniejszego strzelca Motoru w poprzednim sezonie.

- Rzeczywiście, ostatnio coś nie chce wpaść. Żałuję szczególnie sytuacji w potyczce z Orlętami, w której powinienem coś ustrzelić - mówi 33-latek. - Czasami bywa, że trzeba trochę dłużej poczekać na bramkę i dalej na treningach robić swoje. Najważniejsze jest by Motor wygrywał. To jest dobro nadrzędne - kończy Nowak.

Wszyscy powalczą o punkty

Po dwóch seriach gier są tylko trzy zespoły z kompletem punktów. W tym gronie jest odmłodzona Chełmianka, która podejmie (godz. 15.30) Wiślan Jaśkowice (ekipa z Małopolski przegrała obydwie potyczki).

- Zawsze zakładam pozytywne scenariusze. Zrobiliśmy wszystko, żeby zrealizować cel, czyli byliśmy gotowi do maksymalnego wysiłku - mówi Artur Bożyk, trener Chełmianki. - Wiemy, że nasz najbliższy rywal jeszcze nie zapunktował, ale nie patrzymy na to w ten sposób. Podchodzimy do niego z należytym szacunkiem. Mam nadzieję, że wyrazem tego będzie wysoki stopień koncentracji uwagi na wykonywaniu powierzonych zadań - dodaje.

Kiepskie nastroje panują w Świdniku. Avia jeszcze nie ma nawet “oczka” na koncie, a teraz (godz. 17) czeka ją ciężki wyjazdowy mecz z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski.

- Spokojnie, to dopiero początek rozgrywek. Drużyna prezentuje się nieźle, ale trzeba popracować nad skutecznością i liczyć na łut szczęścia. Nie zakładam czarnego scenariusza, a w starciu z KSZO nawet punkt będzie cieszył - wyjawia Łukasz Reszka, prezes MKS Avia.

Podlasie Biała Podlaska jak na razie wygrywa w gościach, a przegrywa u siebie. Jego najbliższy wyjazdowy przeciwnik (godz. 17), kolejny beniaminek, Sokół Sieniawa, zwycięża przed własną publicznością, a z wyjazdu wraca na tarczy.

- Za wcześnie na wnioski. Czeka nas mecz na specyficznym, małym boisku z rywalem, który się wzmocnił po awansie - mówi Tomasz Złomańczuk, trener Podlasia. - Chcemy zagrać konsekwentnie jako całość i nie możemy popełniać indywidualnych błędów - dodaje.

Wisłę Puławy, po domowych starciach (4 pkt) czeka pierwszy wyjazd. Biało-niebiescy zmierzą się (godz. 17) w Krakowie, z beniaminkiem, ale przez wielu fachowców uznawanym za czarnego konia, Hutnikiem Kraków. - To doświadczona drużyna, ale my też mamy fajny perspektywiczny zespół, a na wyjazdach dobrze nam się gra - zdradza Marcin Popławski, drugi trener Wisły. - Na Suche Stawy jedziemy pełni optymizmu - podkreśla.

Stal Kraśnik (godz. 17) podejmie średniaka, jakim jest Spartakus Daleszyce, a Orlęta Radzyń Podlaski zagrają (godz. 17) w Rzeszowie z jednym z kandydatów do awansu, Stalą. Ta ostatnia drużyna mimo wielkiej rewolucji kadrowej może nie zachwyca, ale wygrała dwie batalie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski