Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Bogdanki LUK Lublin zakończyli sezon na piątym miejscu i w kolejnej kampanii zagrają w europejskich pucharach

Krzysztof Szuptarski
Krzysztof Szuptarski
(W swoim trzecim sezonie w PlusLidze lubelscy siatkarze zajęli miejsce gwarantujące im udział w rozgrywkach europejskich)
(W swoim trzecim sezonie w PlusLidze lubelscy siatkarze zajęli miejsce gwarantujące im udział w rozgrywkach europejskich) fot. ilustracyjna: Wojciech Szubartowski
Siatkarze Bogdanki LUK Lublin zostali piątą drużyną sezonu 2023/24 w PlusLidze i w nagrodę zagrają w kolejnej kampanii w Pucharze Challenge. Żółto-czarni po wygraniu pierwszego starcia u siebie z Treflem Gdańsk 3:0, pokonali w poniedziałek rywali w ich hali 3:1.

Faworytem do zajęcia piątej lokaty byli podopieczni trenera Massimo Bottiego, a to głównie za sprawą pierwszego meczu z Treflem. Czwartkowa potyczka w hali Globus była jednostronna i zakończyła się pewnym triumfem LUK-u w trzech setach.

"Gdańskie lwy" znalazły się tym samym w bardzo trudnym położeniu. Team chorwackiego szkoleniowca Igora Juricica, najpierw musiał bowiem doprowadzić w rewanżu do "złotego seta", czyli zwyciężyć 3:0 lub 3:1, a dopiero potem mógł myśleć o zgarnięciu pełnej puli. Wygranie choćby dwóch odsłon przez LUK oznaczało, że piąta lokata na koniec sezonu przypadnie lublinianom.

Gospodarze dobrze rozpoczęli poniedziałkowy bój, wychodząc na prowadzenie 4:2. Gdańszczanie w kolejnej fazie premierowej odsłony mieli już cztery oczka zaliczki (11:7) i o czas poprosił wówczas Massimo Botti. Lublinianie nie zamierzali poddawać się i w końcówce tej części gry zdołali wyrównać (20:20), aby za chwilę po ataku w aut Kewina Sasaka wyjść na prowadzenie (21:20).

Końcówka zdecydowanie należała do ekipy z "Koziego Grodu", która po ataku Niemca Tobiasa Branda miała dwie piłki setowe (24:22). Za chwilę, gdy w siatkę zaatakował Argentyńczyk Jan Martinez Franchi, LUK mógł cieszyć się z wygrania pierwszej partii i był o krok od zajęcia piątego miejsca.

W drugiej odsłonie LUK nie wykorzystał szansy na zapewnienie sobie gry w europejskich pucharach, zwłaszcza, że przez większość tego seta kontrolował wydarzenia na boisku (10:7, 16:13, 18:16).

Trefl dogonił lublinian, a przy stanie 22:22 Damian Schulz nie skończył ataku i za chwilę miejscowi po skutecznej akcjii Sasaka wygrywali 23:22. Triumfatora drugiej partii wyłoniła gra na przewagi. Decydujący punkt zdobył zagrywką Karol Urbanowicz i drużyna z Pomorza dalej była w grze.

Trzeci set rozstrzygnął się dopiero w końcówce, po tym, jak od stanu 19:18, LUK zaliczył serię 3:0 (22:18). Gdy Portugalczyk Alexandre Ferreira zaatakował po prostej, goście mieli trzy setbole na wagę piątego miejsca w PlusLidze (24:21). Nie zmarnowali szansy, wygrali trzecią odsłonę 25:22, zapewniając sobie prowadzenie 2:1 w całym meczu i prawo do występów na Starym Kontynencie w kolejnym sezonie.

Lubelski zespół dobił rywali w czwartej partii, zwyciężając 25:17 i w całym pojedynku 3:1. Statuetkę MVP spotkania zgarnął niemiecki przyjmujący, Tobias Brand.

Trefl Gdańsk – Bogdanka LUK Lublin 1:3 (22:25, 27:25, 22:25, 17:25)

Trefl: Martinez 6, Niemiec 4, Kampa, Urbanowicz 9, Sawicki 12, Sasak 18, Koykka (libero) oraz Czerwiński 3, Pawlun, Orczyk 6, Więcławski 3, Potempa 1, Pruszkowski (libero). Trener: Igor Juricić

LUK: Nowakowski 8, Komenda 1, Kania 6, Ferreira 6, Brand 16, Schulz 11, Hoss (libero) oraz Kędzierski, Krysiak 4, Malinowski 5, Wachnik 1, Zając 1, Hudzik. Trener: Massimo Botti

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski