Żółto-biało-niebiescy, którzy przed meczem z Wigrami byli liderem, szybko objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Patryka Koziary, celną główką popisał się Ptaszyński. Taki wynik utrzymał się do przerwy, chociaż obydwie drużyny miały swoje okazje.
Po zmianie stron wydawało się, że gospodarze kontrolują sytuację, aż przyszło 120 sekund, które wstrząsnęły Motorem. Najpierw w 71 min po błędzie obrońców, Paweł Lipiec sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Tuttasa. Czerwień dla bramkarza Motoru, rzut karny dla Wigier, a na dodatek w lubelskiej bramce musiał stanąć zawodnik z pola, ponieważ Przemysław Delmanowicz, już w przerwie dokonał trzech zmian i nie było możliwości manewru. Między słupkami stanął Ptaszyński, ale nie zdołał obronić jedenastki.
Za chwilę było już 1:2, a Ptaszyńskiego strzałem z dystansu pokonał Pomian. Motor dobił Tuttas, ale za chwilę opuścił on boisko za drugą żółtą kartkę za obraźliwe gesty w kierunku lubelskiej publiczności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?