Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor Lublin wymęczył wygraną w Jarosławiu z ostatnim w tabeli JKS

Marcin Puka
Zmiana trenera w trzecioligowym Motorze Lublin w pewnym sensie przyniosła efekt. W trenerskim, oficjalnym debiucie Piotra Zasady, żółto-biało-niebiescy pokonali na wyjeździe w najskromniejszych rozmiarach JKS Jarosław 1:0. Jedyna bramka została zdobyta po strzale z rzutu karnego w wykonaniu Juliena Tadrowskiego. Wynik cieszy, ponieważ ekipa ze stolicy województwa zremisowała dwa wcześniejsze mecze i wciąż liczy się w walce o awans, ale niepokoi, że Motor męczył się z ostatnim zespołem ligowej tabeli.

JKS 1909 Jarosław - Motor Lublin 0:1 (0:0)
Bramka: Tadrowski 63 z rzutu karnego
JKS (skład wyjściowy): Adamczyk – Broda, Wawryszczuk, Rogala, Zawiślak, Viscovich, Konefał, Raba, Ochał, Sobolewski, Pałys-Rydzik
Motor: Socha – Michota, Tadrowski, Gieraga, Słotwiński (89 Kursa) - Tkaczuk (46 Kamiński), Tymosiak, Zgarda (70 Burkhardt), Kaczmarek (76 Oziemczuk) – Nowak (82 Szkatuła), Kozban
Żółte kartki: Kamiński, Słotwiński
Sędziował: Mateusz Nowak ze Stalowej Woli

W rundzie jesiennej Motor wygrał przed własną publicznością z JKS 4:1. Dla gospodarzy na listę strzelców dwukrotnie wpisał się Konrad Nowak, a po jednym trafieniu dołożyli Dmytro Kozban i Artur Gieraga. Honorowego gola dla gości zdobył były zawodnik Motoru, Kamil Stachyra, który zakończył już przygodę z piłką.

Jednak teraz to dwie zupełnie inne ekipy. Do Motoru, w którym praktycznie utrzymano całą kadrę z jesieni, dołączyło kilku nowych zawodników na czele z byłym reprezentantem Polski, Marcinem Burkhardtem. W ekipie z Podkarpacia doszło do rewolucji kadrowej, która na razie nie przynosi spodziewanych efektów, ponieważ wciąż jest na ostatnim miejscu w tabeli z zaledwie dziesięcioma punktami na koncie (przed sobotnim meczem JKS tracił do żółto-biało-niebieskich aż 33 "oczka").

Zdecydowanym faworytem potyczki byli lublinianie, główni kandydaci do awansu do drugiej ligi. Zasada podkreślał, że to będzie ciężki mecz, ponieważ gospodarze mają nóż na gardle i będą szczególnie zmobilizowani. Ale zaraz dodał, że Motor pojechał na Podkarpacie tylko po zwycięstwo.

Nowy trener dokonał kilku zmian w składzie. Niektóre były wymuszone, ponieważ za żółte kartki pauzowali Konrad Kasolik i Kamil Majkowski, a kontuzje uniemożliwiły występ Igorowi Korczakowskiemu i będącemu w niezłej formie, Dawidowi Dzięgielewskiemu. Zasada postawił na atak i Motor zaczął mecz dwójką napastników.

Pierwsza połowa to dominacja lublinian, ale nie mający nic do stracenia gospodarze nie pozwolili Motorowi na strzelenie choćby jednej bramki, chociaż dobrą okazję na zmianę wyniku miał kapitan Motoru, Konrad Nowak. Goście mieli jeszcze kilka szans na pokonanie golkipera JKS, ale ten nie dał się zaskoczyć.

Druga połowa to ataki Motoru, którzy zamknęli JKS na jego połowie. Kotłowało się w polu karnym ekipy z Podkarpacia, ale piłka nie chciała wpaść do siatki. A miejscowi czasami kontrowali. W 58. min. właśnie po takiej akcji niecelnie uderzał Michał Wawryszczuk.

W odpowiedzi dobrze z rzutu rożnego z około 20 metrów strzelał Konrad Nowak, lecz bramkarz gospodarzy odbił piłkę.
Lublinianie przed wyborną szansą na objęcie prowadzenia stanęli w 63. min. wydawało się, że w polu karnym faulowany był jeden z zawodników Motoru, a sędzia główny po konsultacji z arbitrem liniowym wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Julien Tadrowski.

JKS próbował odrobić straty. W 65. min. bardzo niecelnie z rzutu wolnego uderzał Viscovich. Po drugiej stronie boiska "główkował" Artur Gieraga, ale Filip Adamczyk nie dał się zaskoczyć. W odpowiedzi piłkę nad poprzeczką posłał Szymon Kamiński.
Wynik mógł podwyższyć Burkhardt, ale po piłka po uderzeniu pomocnika z rzutu wolnego trafiła w słupek.

Warto wspomnieć, że w drugiej połowie na trybuny został wyrzucony Szymon Szydełko, trener JKS.

Kolejna seria gier została zaplanowana na najbliższą środę. Tego dnia (godzina 19), żółto-biało-niebiescy na Arenie Lublin zagrają ze Spartakusem Daleszyce.

Pozostałe sobotnie wyniki
Chełmianka – Orlęta Radzyń Podlaski 1:2 (Kompanicki 16 – Kot 35, Stolarczyk 40)
Wisła Sandomierz – Avia Świdnik 0:2 (Białek 10, Szpak 90)
MKS Trzebinia – Podlasie Biała Podlaska 1:1 (Łakomy 90 samobójcza – Wojczuk 82)
Wiślanie Jaśkowice – KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 2:2 (Bębenek 15, Czarnecki 32 – Czajkowski 35, Kamiński 52)
Stal Rzeszów – Wólczanka Wólka Pełkińska 1:0 (Koczon 38)
Spartakus Daleszyce – Resovia 0:1 (Hass 58)
Unia Tarnów – Karpaty Krosno 3:0 (Lubera 29 z rzutu karnego, Biały 74, Tyrka 90)
Soła Oświęcim – Podhale Nowy Targ 0:2

ZOBACZ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski