Można pomóc zakażonym. Lubelskie izolatorium szuka wsparcia u przedsiębiorców

W izolatorium przebywają osoby, u których stwierdzono zakażenie koronawirusem lub takie, które czekają na wynik testów. Pacjentom zapewniane są posiłki i niezbędne produkty, ale brakuje im dodatkowych rzeczy, które zwykle dostarczają chorym bliscy.

- Do izolatorium trafiają osoby, które nie kwalifikują się do hospitalizacji albo są już po pobycie w szpitalu, ale muszą nadal przebywać w izolacji. Najbliżsi takiego chorego są izolowani lub objęci kwarantanną, w związku z czym nie mogą wyjść z domu i dostarczyć mu podstawowych rzeczy. Obecnie w izolatorium przebywają także obywatele Ukrainy, którzy nie mają tutaj nikogo bliskiego – tłumaczy Anna Guzowska, rzecznik SPSK 1 w Lublinie.

Pacjentom przebywającym w izolatorium przydadzą się takie produkty, jak: ręczniki jednorazowe, kawa rozpuszczalna, woda butelkowana gazowana i niegazowana (szpital oferuje jedynie napoje do posiłków), papier toaletowy, środki do dezynfekcji rąk i termometry cyfrowe.

- Czasem zdarza się, że pacjenci, którzy tam trafiają są zaskoczeni i nieprzygotowani do tak długiego pobytu, dlatego szczoteczki i pasty do zębów, mydło i szampony też są mile widziane – podpowiada Guzowska.

Ważne, by produkty były w małych opakowaniach – trzeba pamiętać, że każdy z tych pacjentów musi je mieć jedynie dla siebie. Z kolei dla personelu izolatorium przydałyby się jednorazowe ubrania operacyjne dwuczęściowe w rozmiarze M, L i XL oraz buty foliowe jednorazowe wysokie.

- Miejmy nadzieję, że to izolatorium będzie potrzebne jak najmniej, ale w związku ze zbliżającą się drugą falą zachorowań dobrze byłoby zgromadzić dodatkowe zapasy – mówi rzecznik SPSK 1.

Przedsiębiorcy, którzy chcą pomóc powinni skontaktować się bezpośrednio z rzecznikiem prasowym szpitala lub sekretariatem dyrekcji.