Na lubelskich skrzyżowaniach bez sygnalizacji

Kolejne utrudnienia czekają lubelskich kierowców. Tym razem powodem będzie wymiana sygnalizacji świetlnych na skrzyżowaniach. Dotyczy to m.in. al. Solidarności, al. Tysiąclecia, al. Kraśnickiej. To element budowy w Lublinie systemu inteligentnego sterowania ruchem.

- W wakacje, kiedy natężenie ruchu jest najmniejsze, chcemy przeprowadzić prace na kluczowych dla płynności ruchu miejskich arteriach - zapowiedział Karol Kieliszek z biura prasowego ratusza.

Magistrat podał właśnie harmonogram wakacyjnych robót. Na pierwszy ogień idzie skrzyżowanie Lubartowska - Ruska - Biernackiego. Tam sygnalizacja zgaśnie już w środę. Wykonawca będzie miał 10 dni na demontaż i postawienie nowych sygnalizatorów. - Ale ten czas może być krótszy - zastrzegał Karol Kieliszek.

20 lipca "bez świateł" zostanie skrzyżowanie Kraśnicka - Zana - Wojciechowska. Tam roboty mogą potrwać siedem dni. - Ale ratusz liczy, że skończą się już w ciągu dwóch-czterech dni.

Magistrat obawia się chaosu na tym skrzyżowaniu po wyłączeniu sygnalizacji. Dlatego zażądał od wykonawcy, aby w trakcie robót ruch był kierowany ręcznie. - Wykonawca może się zwrócić o pomoc do policji bądź wyznaczyć do tego celu przeszkolonych pracowników - mówił Karol Kieliszek.

Na przełomie lipca i sierpnia utrudnienia będą na skrzyżowaniu Solidarności - Kompozytów Polskich - Lubomelskiej. Prace zaplanowano tam w dniach 27 lipca - 7 sierpnia. - Co prawda nie będą tu demontowane sygnalizatory, ale należy wymienić całe okablowanie oraz sterowniki - tłumaczył Kieliszek.

Nie wiadomo jeszcze jak będzie wyglądała organizacja ruchu na tym skrzyżowaniu.

Na początku sierpnia (3 - 14 sierpnia) prace będą prowadzone przy trzech sąsiadujących ze sobą sygnalizacjach na al. Tysiąclecia: na skrzyżowaniach z ul. Wodopojną i ul. Lubartowską oraz przejściu dla pieszych na wysokości hali Nova.

Między 10 a 23 sierpnia zgasną światła na skrzyżowaniu Kraśnicka - Nałęczowska - Głęboka. Tam też ratusz wymaga, aby ruch był sterowany ręcznie w godz. 7 - 18. - To jedna z najstarszych sygnalizacji w mieście. Po każdych większych opadach deszczu dochodzi tam do awarii - przypominał Kieliszek.

Po co to wszystko? Aby na wybranych ulicach miasta, m.in. al. Kraśnickiej, al. Sikorskiego, al. Tysiąclecia pojawiła się "zielona fala".

Budowa systemu będzie kosztować 29,2 mln zł. Ma zacząć działać najpóźniej w połowie grudnia.