Na wizytę do lekarza z dowodem osobistym zamiast druku RMUA

- To możliwe, bo wszystkie nasze placówki są zinformatyzowane. Dopominaliśmy się o to rozwiązanie od dawna. To znacznie ułatwi życie zarówno nam, jak i pacjentom - mówi Teresa Dobrzańska-Pielichowska, prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców.

Od stycznia 2013 roku idąc do lekarza nie będziemy musieli mieć przy sobie druku RMUA, który obecnie potwierdza, że mamy prawo do bezpłatnej wizyty. Wystarczy nam PESEL i dowód osobisty. Wszystko dzięki wymianie informacji między Centralnym Wykazem Ubezpieczonych (CWU), który posiada NFZ, a rejestrami ZUS i KRUS.

- Teraz też możemy wejść do systemu i wpisując numer PESEL znaleźć pacjenta, ale to nie oznacza, że jest on ubezpieczony. Od Nowego Roku będzie to rozstrzygające - podkreśla Teresa Dobrzańska-Pielichowska.

Nowe rozwiązania mają zagwarantować lekarzowi, który przyjął pacjenta, że fundusz nie odmówi zapłacenia za jego wizytę. System miał początkowo wystartować 1 września 2012 roku, ale przesunięto ten termin na 1 stycznia 2013 roku. Dzięki temu będzie więcej czasu na testy. Mimo to lekarze nie kryją obaw.

- Do sieci mamy dostęp od lat, więc nie będziemy musieli się specjalnie dostosowywać. Ale nie wiemy jeszcze, jak to będzie wyglądać od strony technicznej i czy sprawdzanie w sieci nie będzie powodowało opóźnień, bo system może się blokować - mówi dr Dorota Tokarska z Praktyki Lekarza Rodzinnego "Życie".

- Na początku pewnie będą problemy. Ale jeśli system ma ruszyć od stycznia, to dobrze byłoby wcześniej zacząć go testować - uważa Zofia Stola-Gierak z Praktyki Lekarza Rodzinnego "Ro-Med.".

Dostęp placówek medycznych do baz danych CWU zapewni dotychczas funkcjonujący system informatyczny NFZ.

- Na stronie internetowej funduszu są zamieszczone wskazówki dla twórców oprogramowania placówek medycznych. Obecnie producenci oprogramowania testują techniczne możliwości weryfikowania uprawnień przez CWU - wyjaśnia Małgorzata Bartoszek, rzecznik prasowy Lubelskiego Oddziału NFZ.