Dla wielu kierowców może to być duże zaskoczenie. Duże i niestety kosztowne. Ul. Zielona to teraz droga na terenie strefy zamieszkania. Co to znaczy? - Że parkowanie odbywa się tylko w wyznaczonych miejscach - tłumaczy Robert Gogola, rzecznik lubelskiej Straży Miejskiej.
W efekcie liczba miejsc do parkowania zmniejszyła się o ok. 20. Zyskać mają natomiast piesi, bo nie będą przeciskali się między zaparkowanymi autami i rowerzyści, którzy po ul. Zielonej będą mogli jeździć „pod prąd”.
Deptak połączony z ulicą
Zmiany na Zielonej obowiązują od 1 lipca. Są związane z przekształceniami na terenie strefy płatnego parkowania. - Ul. Zielona to teraz obszar, gdzie uprzywilejowani są piesi - podkreśla Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.
Ulica stała się tzw. woonerfem (połączeniem deptaka i ulicy). O takie rozwiązanie na ul. Zielonej od ponad roku upominała się m.in. Rada Kultury Przestrzeni, ale też miejski radny Michał Krawczyk (PO).
- Ulica będzie drogą „współdzieloną”, z której mają korzystać piesi, rowerzyści oraz kierowcy. Ograniczenie parkowania to pierwszy krok na drodze do przekształcenia tego fragmentu miasta. Trzeba jeszcze wizualnie i konstrukcyjnie dostosować ulicę do nowej roli, m.in. zlikwidować krawężniki, zmienić nawierzchnię, czyli zastosować kostkę brukową wykonaną ze szlachetnych materiałów - opisuje Jan Kamiński, przewodniczący Rady Kultury Przestrzeni.
Siła przyzwyczajeń kontra mandaty
Zmiany, które weszły w życie, na razie niczego nie zmieniły na ul. Zielonej. Kierowcy jak parkowali auta na jezdni, tak dalej to robią. - Od 6 lipca prowadzimy wśród kierowców akcję informacyjną, że znajdują się w strefie zamieszkania i przypominamy im, jakie obowiązują tu zasady - podkreśla Gogola.
W ciągu tygodnia funkcjonariusze włożyli za wycieraczki samochodów parkujących - niezgodnie z przepisami - przy ul. Zielonej 230 ulotek. - To naprawdę dużo. Uliczka nie jest przecież długa. A średnio zostawiamy tam 30 ulotek dziennie - dodaje Gogola.
Do lipca przy Zielonej mogły zaparkować 23 - 24 auta. Były to płatne miejsca parkingowe i kierowcy z „przyzwyczajenia” dalej zostawiają tu pojazdy. - Tymczasem w strefie zamieszkania parkowanie jest dozwolone tylko w wyznaczonych miejscach. Takie na ul. Zielonej pomieszczą teraz trzy - cztery auta - wylicza Gogola.
- Każdy kierowca pamięta, że strefa zamieszkania oznacza ograniczenie prędkości i konieczność ustępowania pierwszeństwa pieszym. Ale to, że nie można parkować poza wyznaczonymi miejscami, to mi jakoś umknęło - przyznał Marek Wiejak, kierowca z Lublina.
Jeszcze tylko przez najbliższy weekend strażnicy będą przypominać kierowcom, że nie powinni parkować przy Zielonej. - Od najbliższego poniedziałku sięgniemy po „mandatowniki”. I zaczniemy stosować kary wobec kierowców, którzy nie respektują przepisów o strefie zamieszkania - zapowiada Gogola.
Kara to 100 zł. I jeden punkt karny.
Przedsiębiorcy: To nawet dobrze
- Cieszę się ze zmian na ul. Zielonej. Od trzech lat pisaliśmy petycje do ratusza, aby wprowadzić zakaz parkowania przy Zielonej - mówi Tadeusz Szczepaniak, zajmujący się administrowaniem kamienic przy deptaku.
Przedsiębiorcy argumentowali swoje stanowisko tym, że parkujące auta stają za blisko fasad kamienic. - I piesi nie mają zostawionego 1,5 metra wolnej przestrzeni na chodniku, co nakazuje prawo - przypomina Szczepaniak.
To nie był jednak jedyny argument. Chodziło też o to, że samochody dostarczające towary do sklepów nie mogą przejechać ul. Zieloną ani na niej zaparkować, aby zaopatrzyć sklepy czy restauracje działające przy deptaku. - Dlatego też powinno się teraz dopuścić zatrzymywanie aut dostawczych na 10 - 15 minut, aby mogły rozładować towar - przekonuje Szczepaniak.
- Rozważymy tę sugestię - twierdzi Krzyżanowska.
Auta w jedną stronę, a rowery - w dwie
Ulica Zielona dołączy do dróg, gdzie będzie obowiązywał kontraruch rowerowy. - Jednoślady będą mogły poruszać się „pod prąd”. A to oznacza, że rowerzyści będą jeździć jezdnią w dwie strony, a samochody tylko w jedną - wyjaśnia Aleksander Wiącek, asystent prezydenta Lublina ds. polityki rowerowej.
Zmiany dla rowerzystów mają pojawić się na Zielonej z końcem lipca. Nie będzie to jednak jedyna taka ulica. Dołączy do niej jeszcze osiem innych. Chodzi o Ogrodową, Jasną, Sądową, Solną, Furmańską, Cyruliczą, Boczną Rusałki oraz Kowalską (na odcinku od pl. Zamkowego do Furmańskiej).
Obecnie w centrum jest siedem ulic z kontraruchem. Po zmianach ich liczba wzrośnie do 16. - O kontraruchu będą informować m.in. znaki na jezdni. Będzie to namalowany rower oraz tzw. sierżant, czyli dwa daszki wskazujące kierunek jazdy - precyzuje Wiącek.
Wróblewskiego też dla pieszych
Ratusz prowadzi politykę ograniczania ruchu samochodowego w centrum. Pierwszym krokiem była zmiana na ul. Żmigród. W ub. roku część jezdni, od strony ul. Królewskiej została zamknięta dla samochodów. Mogą z niej korzystać tylko piesi.
Podobne rozwiązanie jak na Zielonej ma objąć ul. Wróblewskiego. - Chcemy takim programem objąć ulice przyległe do deptaka - mówi Krzyżanowska.
- To już nikt nie będzie mógł dojechać do centrum, bo nigdzie nie zaparkuje - ocenia kierowca Marek Wiejak.
Euro 2016. Czym jeżdżą piłkarze polskiej reprezentacji? [ZDJĘCIA]
Nowi doktorzy na UMCS [ZDJĘCIA]
Osiedle na górkach czechowskich. Kiedyś - hipermarket, teraz - ekodzielnica (WIZUALIZACJE)
Uroczystości rocznicy Cudu Lubelskiego [ZDJĘCIA]
Plac Rybny odżył. Ruszył nowy projekt na Starym Mieście [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
