Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw rak, teraz poważny uraz głowy. Rodzina z Wronowic potrzebuje pomocy

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
materiały nadesłane
Trwa zbiórka pieniędzy na rehabilitację 36-letniego Marcina Olszowy, który doznał obrzęku mózgu i przeszedł operację usunięcia części kości czaszki. Wcześniej jego żona dowiedziała się, że ma nowotwór piersi. Na zdrowych rodziców czeka w domu 12-letnia córka.

- Nikt nie wie, jak do tego doszło. Po prostu w czasie pracy Marcina zaczęła strasznie boleć głowa i skarżył się na ogromny ucisk. Zauważalne było coś w postaci guza na głowie. W stanie krytycznym został zabrany do szpitala i musiał przejść natychmiastową operację. Lekarze nie dawali mu żadnych szans. Nie wiedzieli, czy się w ogóle wybudzi i czy będzie mógł normalnie funkcjonować. Kilka dni później musiał przejść dodatkowy zabieg, usunięcia części kości czaszki, aby zrobić miejsce na narastający obrzęk mózgu. Po tym zabiegu jego głowa uległa zniekształceniu. Wygląda to tak, jakby nie miał kawałka głowy - relacjonuje Katarzyna Kawka, siostra mężczyzny.

Po trzech tygodniach Marcin Olszowy się obudził. W tej chwili przebywa na oddziale rehabilitacyjnym w Hrubieszowie. Uczy się wszystkiego od nowa: mówić, liczyć, poznawać dni tygodnia, przełykać kanapkę.

- Zaczyna mówić, jednak jest to trudne w zrozumieniu. Ma problem z rozpoznaniem bliskich, ale zareagował na zdjęcie swojej córki, więc mamy nadzieję - dodaje siostra.

To jednak nie koniec rodzinnego nieszczęścia. Wcześniej jego żona dowiedziała się o raku piersi. Przeszła operację, w tej chwili jest w trakcie chemioterapii. - Ta wiadomość to był duży cios, wydawało się, że gorzej być nie może. Jednak okazuje się, że zawsze może - ubolewa Katarzyna Kawka.

Wkrótce pani Aneta zamieszka w nowym lokum

Z zagrzybionej kamienicy do wyremontowanego mieszkania. Po i...

W domu na tatę czeka 12-letnia córka.

- Marcin musi do nas wrócić, potrzebujemy go jak nigdy. Dlatego, aby miał szansę musi pojechać do ośrodka rehabilitacyjnego, gdzie będzie mógł odzyskać zdrowie. Taki pobyt kosztuje ogromne pieniądze, których nie mamy. Dlatego z całego serca proszę o pomoc - przyznaje pani Sylwia, żona mężczyzny.

36-latek wymaga specjalistycznych zabiegów, których szpital nie może zapewnić. Roczny pobyt w ośrodku rehabilitacyjnym kosztuje 200 tys. zł. - W tej sytuacji bardzo ważny jest czas. Im szybciej będzie mógł rozpocząć specjalistyczną rehabilitację, tym szanse na powrót do zdrowia są większe - dodaje siostra.

Pomoc można przez wpłatę na konto bankowe Fundacji Votum: Santander Bank Polska S.A. 32 1500 1067 1210 6008 3182 0000 Tytuł przelewu: dla Marcin Olszowy lub za pośrednictwem zbiórki tutaj.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski