W meczu z niepokonanym liderem pierwszej ligi lublinianki od początku były skazane na pożarcie. Gospodynie przystąpiły do spotkania mocno osłabione. Z różnych powodów nie grają aż trzy pierwszopiątkowe zawodniczki: Małgorzata Jurkowska, Magdalena Koperwas oraz Paulina Gozdur. Na dodatek trener Nowak nie mógł skorzystać z rezerwowych Anny Koperdy i Aleksandry Karczmarczyk.
Od początku meczu widać było znaczne osłabienie AZS UMCS, ale też wielką klasę rywalek, prowadzonych przez słynnego uciekiniera Miodraga Gajicia (kiedyś ten trener bez słowa pożegnania opuścił Start Lublin).
Pabianiczanki górowały nad naszymi zawodniczkami w każdym elemencie gry, tak samo jak dominują nad resztą ligi.
Lublinianki mimo wszystko starały się stawiać czoła faworytkom. Dzielnie przeciwstawiała im się przede wszystkim Katarzyna Trzeciak, która rzuciła 17 pkt. Nieźle po przebytej ciężkiej grypie zaprezentowała się też Daria Cybulak. Warto odnotować występ po długiej przerwie Iwony Goduli.
Rywal poza zasięgiem, ale...
Cezary Nowak, trener AZS UMCS
PA-CO Pabianice to przeciwnik z zupełnie innej półki, posiadający przewagę w każdym elemencie gry. Mam jednak trochę żal, że dziewczyny od puszczały rywalkom w obronie. Przewaga przewagą, ale zabrakło mi podjęcia walki w defensywie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
