Nietypowy patrol - strażnicy miejscy na sygnale w telefon wpatrzeni?

Czytelniczce chodzi konkretnie o patrol straży miejskiej, który od kilku dni stoi z włączoną sygnalizacją świetlną w wąwozie między LSM, a Czubami na alejce dla pieszych (na wysokości Media Markt).

- Między godziną 7:30 a 8 rano, stoi tam wóz straży miejskiej. Samochód ma włączoną sygnalizację świetlną, a panowie strażnicy w środku siedzą i wyłącznie gapią się w komórki – informuje nas Czytelniczka. - Pytanie jaki jest cel? Obserwują kogoś, ochraniają, sprawdzają, a może po prostu stoją tam na przeczekanie zamiast wlepić w tym czasie kilka mandatów za niewłaściwe parkowanie – zastanawia się w liście do naszej redakcji.

Z pytaniem postawionym przez panią Paulinę zwróciliśmy się do Roberta Gogoli, rzecznika straży miejskiej.

– Wpłynęło do nas pismo, że właśnie w tamtym rejonie w godzinach porannych mieszkańcy wyprowadzają psy i nie sprawują nad nimi stosownego nadzoru. Dlatego na miejsce jeździ patrol straży miejskiej – wyjaśnia Gogola.

– Wykonują czynności służbowe dlatego mają włączoną górną belkę ze światłami – dodaje.

A dlaczego strażnicy wpatrzeni są w telefony?

– Dzielnicowi straży miejskiej prowadzą za pomocą telefonów służbowych korespondencje z mieszkańcami, jak również przesyłają do systemu dokumentację zebraną podczas realizowanych interwencji – zaznacza Robert Gogola.