Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykły ślub w Masłomęczu: Gotka poślubiła Rzymianina. Zobacz zdjęcia z uroczystości

OPRAC.: DUN
Urząd Miasta Hrubieszów
Panna Młoda miała na sobie białe peplos, a na nogach skórzane sandały i wełniane niebieskie skarpety. Pan Młody - tunikę i wełnianą togę. Niezwykły ślub odbył się w ostatnią sobotę (7 lipca) w zrekonstruowanej Wiosce Gotów w Masłomęczu niedaleko Hrubieszowa.

Wyjątkowa uroczystość to oczywiście nie przypadek, ale rezultat wspólnych zamiłowań łączących Państwa Młodych. Agnieszka Łukaszewicz, należy do Stowarzyszenia Wioski Gotów w Masłomęczu, którego członkowie reprezentują Gotów. Kamil Gardzicki, jest członkiem grupy Pro Antica, która odtwarza starożytny Rzym. Ślub nie tylko odbył się w niecodziennej scenerii, ale był historyczną rekonstrukcją obrzędu zaślubin z okresu rzymskiego - barbarzynki, księżniczki, wywodzącej się z Amalów, królewskiego rodu Gotów oraz rzymskiego zamożnego ekwity, oficera rzymskiej armii.

– To świadectwo naszej wielkiej pasji do tej epoki w historii – mówiła Teleekspressowi Agnieszka Łukaszewicz, która pochodzi z okolic Hrubieszowa.

Antyczna ceremonia została przygotowana z dużą dbałością o szczegóły. O pomoc państwo młodzi poprosili dra Andrzeja Przychodniego, archeologa i dyrektora Muzeum Historyczno-Archeologicznego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

Wśród gości weselnych, oprócz najbliższej rodziny i przyjaciół, znaleźli się członkowie dwóch wymienionych grup rekonstrukcyjnych a także inni: Celtowie i Wandalowie. Wszyscy w historycznych ubiorach.

O stroje w detalach zadbali oczywiście także Państwo Młodzi. Dużą część z nich przygotowali samodzielnie lub przy pomocy innych członków grup rekonstrukcyjnych.

Agnieszka Łukaszewicz miała na sobie białe peplos (rodzaj wierzchniej odzieży kobiecej noszonej w starożytności) ozdobione tkanymi krajkami. Na nogach miała sandały zrobione z jednego kawałka skóry i wełniane, niebieskie skarpety. Głowę zdobił wianek z kwiatów. Nie mogło też zabraknąć biżuterii: bransolet, naszyjników plecionych ze srebrnego drutu czy kolii ze szklanych paciorków i wiadereczek (to małe srebrne wisiorki, które Gotki napełniały tłuszczem z wonnościami).

Kamil Gardzicki włożył białą tunikę ozdobioną dwoma purpurowymi paskami materiału oraz wełnianą togę a także skórzane buty tzw. calceus, noszone przez zamożniejszych Rzymian jako obuwie wyjściowe.

Ślubu udzieliła burmistrz Hrubieszowa Marta Majewska. Urząd Miasta w Hrubieszowie przypomina, że każdy może zaplanować ślub poza Urzędem Stanu Cywilnego.

„Musi być zorganizowany w miejscu gwarantującym zachowanie powagi i doniosłości ceremonii oraz bezpieczeństwo wszystkich uczestników” – czytamy na stronie Urzędu Miasta.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski