Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK w urzędach na Lubelszczyźnie: Oceny urzędników niepotrzebne?

Małgorzata Szlachetka
archiwum
Najwyższa Izba Kontroli przyjrzała się pracy polskich urzędów. Kontrolerzy stwierdzili m.in. brak okresowych ocen w przypadku 139 pracowników Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie czy nieprzejrzysty system nagród w Urzędzie Miasta Zamość.

Wyniki kontroli "Realizacja zadań pracodawcy w odniesieniu do pracowników jednostek samorządu terytorialnego" zostały opublikowane w połowie lipca. Ogólnopolska kontrola ma też lubelskie wątki. NIK przyglądała się pracy Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie, Urzędów Miasta Zamość, Hrubieszów, Lubartów, Urzędu Gminy Puchaczów oraz Starostwa Powiatowego w Chełmie.

Co stwierdzili kontrolerzy NIK? Odkryli, że w Urzędzie Miasta Lubartów od 2010 do połowy 2012 roku w ogóle nie były przeprowadzane oceny pracowników. Z kolei w przypadku Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie brak ocen pracowniczych dotyczył 139 osób, co stanowiło 15 procent ogółu pracowników podlegających ocenie, w tym 9 osób na stanowiskach kierowniczych. NIK stwierdziła w tym przypadku, że powodem było to, że jedno zarządzenie marszałka z 2011 roku uchyliło wcześniejsze zarządzenie, "co spowodowało swego rodzaju lukę prawną i brak narzędzi do przeprowadzenia ocen". Jak urzędnicy tłumaczyli niedociągnięcia? W Urzędzie Miasta Lubartów kontrolerzy słyszeli o "częstych zmianach organizacyjnych i nieobecności bezpośrednich przełożonych", a w urzędzie marszałkowskim w Lublinie o "zawirowaniach związanych z wdrożeniem procedury pn. "Rozwój kompetencji kadr i systemu ocen pracowników" i nowego programu komputerowego do oceny pracowniczej".

- W tej chwili mocno pilnujemy ocen pracowniczych, aby nie było naruszeń procedur - zapewnia Beata Górka, rzeczniczka marszałka.

NIK wytknęła też, że trzej pracownicy Urzędu Miasta Zamość wykonywali dodatkowe zadania, kolidujące z ich podstawowymi obowiązkami. Np. jeden z nich 15 razy pełnił funkcję kierownika robót budowlanych, gdy tymczasem do jego obowiązków należało m.in. przygotowanie decyzji o pozwoleniu na budowę oraz sprawdzanie projektu budowlanego pod kątem merytorycznym i formalnym. - Przeprowadzone później postępowanie wewnętrzne nie potwierdziło zarzutów stronniczości - informuje Karol Garbula, sekretarz UM Zamość.

Sekretarz Garbula z Zamościa z kolei nie miał według NIK wymaganego stażu na tym stanowisku kierowniczym. Kontrolerzy zwrócili też uwagę na nieprzejrzysty system przyznawania nagród w Urzędzie Miasta Zamość. Jednorazowe nagrody w sprawdzanym okresie dla wszystkich były przyznawane w tej samej wysokości. - W ocenie NIK taki sposób postępowania powoduje, iż nagroda traci swoją funkcję motywacyjną i nie jest zachętą do podnoszenia wyników w pracy zawodowej - czytamy w raporcie pokontrolnym. - Po kontroli NIK został zmieniony regulamin przyznawania nagród, gdzie określa się ich szczegółowe kryteria - mówi sekretarz Karol Garbula. Kontrola trwała od 29 czerwca do 19 grudnia 2012 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski