MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nildo strzela na zawołanie. W 6 meczach ligowych trafił 6 razy

KAMB
Nildo
Nildo Karol Wiśniewski
Po 7. kolejkach zaplecza ekstraklasy zespół GKS Bogdanka zajmuje wysokie, trzecie miejsce. Wynik ten nie byłby jednak możliwy do osiągnięcia gdyby nie gole Brazylijczyka Nildo. W tym sezonie ligowym napastnik pokonał bramkarzy rywali już sześć razy (w sześciu występach), a licząc mecz Pucharu Polski z Piastem Gliwice w siedmiu rozegranych meczach trafił do bramki osiem razy.

Tak skutecznego zawodnika w Łęcznej nie było już dawno. Nildo, który w sobotę ustrzelił hat tricka w meczu z KS Polkowice (3:0), powtórzył wynik strzelecki Rafała Niżnika z... 2008 roku. To obrazuje, jak długo łęcznianie czekają na prawdziwego snajpera. Ostatnimi zawodnikami, którzy w lidze przekroczyli granicę dziesięciu goli strzelonych w sezonie, byli: Grzegorz Szymanek (20) i Rafał Niżnik (15). Było to jednak za czasów gry GKS w trzeciej lidze.

- Nie będę mówił, że przed sezonem przewidziałem taki scenariusz, bo tak nie było - wyznaje Piotr Rzep-ka, trener GKS. - Każda drużyna potrzebuje napastnika, który w sezonie jest w stanie strzelić więcej niż 10 goli. Wystarczy spojrzeć na rynek transferowy, tacy piłkarze są w cenie. Cieszymy się, że Nildo jest w formie, ale nie strzelałby bramek, gdyby nie praca całego zespołu.
Sam napastnik podkreśla na każdym kroku, że jego gole to konsekwencja tego, że dobrze gra cała drużyna. - Pracuję bardzo ciężko, a w strzelaniu bramek dużo pomaga mi drużyna - mówił Brazylijczyk po meczu z Polkowicami.

Obecnie Nildo z sześcioma golami na koncie przewodzi w klasyfikacji strzelców pierwszej ligi, a jego wyczyn z ostatniej soboty poszedł w świat. Jeśli będzie nadal prezentował tak wysoką skuteczność, może powalczyć w tym sezonie o koronę króla strzelców, a klub może zarobić dobre pieniądze na jego transferze. Już teraz branżowy portal zajmujący się wyceną zawodników: www.transfermarkt.de szacuje, że cena, jaką należy zapłacić za 27-letniego Brazylijczyka, to dwieście tysięcy euro. Należy jednak pamiętać, że z każdym kolejnym zdobytym golem suma odstępnego będzie szła w górę...

- Widać, że dobrze wygląda. Jest silny, walczy o każdą piłkę. Nie poradziliśmy sobie z nim, a obecnie jest to jeden z najciekawszych zawodników w pierwszej lidze - wystawia laurkę koledze Krzysztof Kazimierczak, obrońca KS Polkowice i były gracz Bogdanki.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski