Nowe siły niebieskie jeszcze w tym roku

- Przeszedłem całą rekrutację. Byłem już jednak pogodzony z tym, że w tym roku nie będzie naboru, a tu taka niespodzianka. Do tego przyjmują aż 72 osoby - dziwi się jeden z kandydatów. - A w dwóch poprzednich naborach przyjęli jedynie 74.

W tym roku lubelska policja borykała się z problemami kadrowymi. Na czas kryzysu KGP wstrzymała tworzenie nowych miejsc pracy. Do niedawna w lubelskim garnizonie było 200 wolnych etatów.

W ramach oszczędności Komenda Główna zlikwidowała 120. Jakby tego było mało, ostatni nabór odbył się w maju. Tymczasem w tym roku chęć odejścia ze służby zadeklarowało około 300 funkcjonariuszy. Tylko w styczniu z mundurem pożegnało się 125 osób.

Policyjni związkowcy ostrzegali, że ta sytuacja może wpłynąć na pogorszenie stanu bezpieczeństwa w regionie.

KGP co miesiąc analizowała stan wakatów w poszczególnych województwach. Na ich podstawie ogłasza nabory. Praktycznie co miesiąc nowi policjanci przyjmowani byli do komendy stołecznej.

- Nabory były wszędzie, tylko nie w województwie lubelskim. W końcu coś się ruszyło - mówi kandydat z Lublina.

Ślubowanie świeżo upieczonych policjantów odbędzie się 31 grudnia. - Po nim funkcjonariusze trafią na siedmiomiesięczne szkolenie podstawowe - mówi podinspektor Janusz Wójtowicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Po ukończeniu kursu nasi funkcjonariusze nie od razu trafią do macierzystych jednostek na Lubelszczyźnie. Zgodnie z nowymi zasadami, będą jeszcze musieli odsłużyć dwa miesiące w stołecznych oddziałach prewencji. KGP twierdzi, że policjanci pełniący służbę w dużych miastach przygotowują się do pracy w czasie Euro 2012.