Pomysł organizowania noworocznych spotkań na stadionie przy Krasińskiego kilka lat temu wymyślił Sebastian Berestek. Niestety, inicjatywę szybko zastopowała pandemia, ale w tym roku rugbiści znowu mogli w ten sposób rozpocząć nowy rok. - Zawodnicy są chętni, żeby się spotykać. Wszyscy się cieszą i fajnie, że ta tradycja się przyjęła – mówi Sebastian Berestek, trener i wiceprezes klubu.
Na frekwencję wpływ miały choroby i kontuzje zawodników, ale nie było problemów, żeby stworzyć dwie drużyny – Niebieskich i Srebrnych. Tym bardziej, że w tym meczu chodzi o zabawę i do wspólnej gry zapraszani są również kibice.
- To sympatyczny czas i okazja powitać nowy rok w swoim gronie. Nie zależy nam na wielkim granie, tylko na zabawie. Przyjechali obecni i byli zawodnicy, przyjaciele, dzieci, żony, partnerki. Są wszyscy którzy lubią jajowatą piłkę i chcieli wspólnie rozpocząć rok – twierdzi Piotr Choduń.
Trener Budowlanych, a obecnie również miejski radny, rozpoczął noworoczny mecz symbolicznym kopem. - Aura jest szokująca, bo jakby ktoś nie wiedział, że to 1 stycznia, to pomyślałby, że spotkaliśmy się na wiosennym treningu – dodaje Choduń.
Gra w promieniach słońca była bardzo przyjemna, ale rugbiści tęsknią za prawdziwą zimą. - Z jednej strony cieszymy się z takiej pogody, ale naszym marzeniem jest, żeby w końcu potarzać się w śniegu w nowy rok – śmieje się Berestek.
Noworoczne spotkanie na stadionie przy Krasińskiego było okazją do podsumowaniu minionych 12 miesięcy i złożenia sobie życzeń na kolejne. - Miniony rok była dla nas wyjątkowy. Powstała druga drużyna złożona na bazie zawodników uczelni Wincentego Pola oraz kilku byłych zawodników, którzy z różnych powodów przerwali swoje kariery. Teraz mogą dla przyjemności pograć i pomóc ogrywać młodszych zawodników. W tamtym roku sukcesem było oddanie stadionu na Magnoliowej. To nowoczesny i wystarczający na nasze potrzeby obiekt – podkreśla Piotr Choduń.
W lubelskim klubie poza dwiema męskimi drużynami funkcjonuje również zespół Amazonek oraz grupy młodzieżowe. - To świadczy, że Budowlani i rugby w Lublinie mają się dobrze. Warunki zdecydowanie się poprawiły. Mamy też swoich wiernych sympatyków i rugbowa rodzina stale się powiększa – dodaje radny.
Cele i marzenia lubelskiego środowiska na 2023 rok są oczywiste. - Chcielibyśmy zakończyć sezon na medalowym miejscu. Takie ambicje mają zawodnicy i działacze. Struktury organizacyjno-finansowe są na dobrym poziomie, więc przydałby się sukces sportowy – uważa Piotr Choduń.
- Przede wszystkim zawodnikom życzę dużo zdrowia, żeby kontuzje omijały ich szerokim łukiem. Po drugie, to chcemy medalu. Dlatego życzę wszystkim nam, żebyśmy w nowym roku mogli się z niego cieszyć – dodaje Sebastian Berestek.
- Od samego patrzenia robi się zimno! Lubelskie morsy w akcji [ZDJĘCIA]
- Najpiękniejsze lubelskie szopki [ZDJĘCIA]
- Wigilia Caritas w Lublinie [ZDJĘCIA]
- Wigilia Starego Miasta za nami. Do Mikołaja ustawiały się kolejki [ZDJĘCIA]
- 30 osób oficjalnie zostało adwokackimi aplikantami [ZDJĘCIA]
- Nauczyciele weszli na wyższy poziom
Gladiatorzy na Narodowym, relacja z gali XTB KSW Colloseum 2
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?