Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy rekord świata i olimpijska kwalifikacja. Aleksandra Mirosław z biletem do Paryża!

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
Podium zawodów w Rzymie
Podium zawodów w Rzymie Aleksandra Mirosław Twitter
Aleksandra Mirosław wykorzystała drugą szansę na olimpijską kwalifikację i w Rzymie wygrała dla siebie bilet na przyszłoroczne igrzyska olimpijskie w Paryżu. W porannych eliminacjach Polka poprawiła swój własny rekord świata we wspinaczce na czas, który teraz wynosi 6,24 sek. Blisko zdobycia kwalifikacji był także Marcin Dzieński, który przegrał dopiero w finałowym biegu.

Pierwsze dwie olimpijskie kwalifikacje rozdane zostały w sierpniowych mistrzostwach świata. Na przygotowaniach do tej imprezy Aleksandra Mirosław skupiała się przez kilka miesięcy. W decydującym biegu popełniła jednak błąd, nie chwyciła uchwytu i znalazła się poza finałem, który gwarantował przepustkę do Paryża. - Te mistrzostwa były dla mnie obsesją i przez to w pewnym momencie zapomniałam, że zawody te nie różnią się od innych i mogę się nimi cieszyć tak samo jak pucharami czy mistrzostwami świata w poprzednich sezonach – podsumowała później nieudany występ w Bernie zawodniczka KW Kotłownia Lublin.

Do europejskich kwalifikacji przystąpiła z nową wiarą i energią. - Jestem tu z uśmiechem i gotowa do walki! - napisała dzień przed zawodami. Uśmiech nie schodził z twarzy lublinianki od porannych eliminacji aż po finałowy bieg. Radością ze startu zdjęła z siebie presję związaną z walką o wymarzoną olimpijską nominację.

W porannych eliminacjach Mirosław poprawiła własny rekord świata, który od teraz wynosi 6,24 sek. To ósmy rekord świata Polki w ciągu dwóch lat (po raz pierwszy poprawiła go na poprzednich igrzyskach olimpijskich w Tokio). Do wieczornych zawodów zakwalifikowały się trzy Polki, a ta sztuka nie udała się tylko drugiej z lublinianek, Patrycji Chudziak.

W finałowym biegu zawodów w Rzymie Aleksandra Mirosław wygrała z Aleksandrą Kałucką. Lepszy moment startowy miała zawodniczka z Tarnowa, ale to lublinianka wysunęła się na prowadzenie w drugiej części dystansu i cieszyła się z wygranej z czasem 6,36 sek. Wtedy uśmiech zastąpiły łzy szczęścia i Mirosław może już zacząć przygotowywać się do swojego drugiego startu w igrzyskach olimpijskich. Za 10 miesięcy powalczy w Paryżu o olimpijskie złoto.

Polki zajęły całe podium, ponieważ mały finał wygrała Natalia Kałucka (w półfinale przegrała z Mirosław). W tych zawodach nagroda była jednak tylko jedna. Bardzo bliski jej był także Marcin Dzieński. Polak świetnie biegał w Rzymie, poprawił swój rekord życiowy (5,27) i awansował do finału. Tam niestety lepszy okazał się Francuz Bassa Mawem.

To nie koniec eliminacji do igrzysk olimpijskich. Zawodniczki będą miały taką szansę jeszcze w przyszłym roku, ale ze względu na ograniczenia dotyczące reprezentantów jednego kraju, kwalifikację może wywalczyć już tylko jedna Polka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski