O której zaczyna się dyżur, jeśli nie zaczyna się punktualnie? Czytelnik skarży się na przychodnię przy ul. Hipotecznej

Jak twierdzi, pracownica przychodni poinformowała go, że lekarz nie dojedzie na czas.

– Usłyszałem, że pan doktor wraca z Warszawy i najwcześniej będzie o 20:30 – skarży się Czytelnik.

Z prośbą o wyjaśnienie zadzwoniliśmy do zarządu spółki, która kieruje przychodnią.

– Nie wiedziałem o tej sytuacji – przyznaje Al Kusayer Ayman, członek zarządu Przychodni Specjalistycznej Hipoteczna Sp. z o.o.

Nie wiedział o tym również lubelski oddział NFZ, z którym przychodnia ma podpisaną umowę.

– Na bieżąco monitorujemy realizację świadczeń przez poszczególne placówki medyczne w omawianym zakresie, do chwili obecnej nie mieliśmy żadnych zgłoszeń w poruszonej kwestii. W 2022 roku do chwili obecnej nie wpłynęła do nas również żadna skarga dotycząca stomatologicznej pomocy doraźnej w Przychodni Specjalistycznej Hipoteczna 4 w Lublinie – informuje Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka NFZ w województwie lubelskim. Jak dodaje, kierownictwo zostanie poproszone o szczegółowe wyjaśnienia sprawy.

Spółka do złożenia wyjaśnień „Kurierowi” upoważniła lekarza, który tego dnia pełnił dyżur.

– Pracuję też w Warszawie. Jechałem z jednej pracy do drugiej, były korki. Wiedząc, że nie zdążę na czas, zadzwoniłem do asystentki i powiedziałem, że będę o 20. I o 20 zaczęły się przyjęcia – tłumaczy stomatolog Cezary Pawęga.

Przychodnia przy ul. Hipotecznej poza nocnymi dyżurami w ciągu tygodnia roboczego pracuje też całodobowo w weekendy i święta. W Lublinie to jedyna placówka, w której można uzyskać doraźną pomoc stomatologiczną, ale w całym województwie jest ich jeszcze pięć: w Kraśniku, Łukowie, Kazimierzu Dolnym, Janowie Lubelskim i Zamościu. Warto jednak pamiętać, że w każdym obowiązują inne godziny przyjęć.