Marcin Stawinoga swoją akcją pragnie zwrócić uwagę na problem pieszych, którzy po zmroku stają się zupełnie niewidoczni dla kierowców.
- Zbyt mało się dzieje w tej sprawie w naszym kraju. Motywacją do mojej wyprawy był wypadek, którego byłem świadkiem. Idąca tuż za mną dziewczynka została śmiertelnie potrącona. To mną wstrząsnęło i chciałem coś zmienić. Dużo jeżdżę rowerem, więc w ten sposób chce zwrócić na to uwagę - mówi Marcin Stawinoga.
Odblaskowy Anioł ze Szczecina rozdaje odblaski rowerzystom i pieszym. - Rozdałem już kilka tysięcy odblaskowych gadżetów i taśm, które znacznie zwiększają nasze bezpieczeństwo na drodze - twierdzi.
Tuż po rozmowie z Kurierem Odblaskowy Anioł wyruszył w dalszą podróż do Rzeszowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?