Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oswajanie dentysty i fryzjera

Katarzyna Kamińska
Kolorowe zabawki  w „Czuprynce” sprawiają, że dziecku ścinanie włosów może zacząć kojarzyć się z frajdą
Kolorowe zabawki w „Czuprynce” sprawiają, że dziecku ścinanie włosów może zacząć kojarzyć się z frajdą archiwum „Czuprynki”
Płacz na samą myśl o borowaniu zęba i histeria przed wejściem do fryzjera. Niejedna matka zna uczucie bezradności, gdy dziecko wszystkimi siłami zapiera się przed nieuniknioną wizytą u lekarza, a spazmy wywołuje widok osiedlowego zakładu fryzjerskiego.

Strach przed dentystą, białym fartuchem lekarza, zapachem szpitala, dźwiękiem suszarki. Rodzice często z niedowierzaniem patrzą na zachowanie dziecka, które w sytuacji, wydawałoby się na pierwszy rzut oka banalnej, reagują strachem i łzami.

Groźna lokomotywa

Stałam na peronie i nie wierzyłam w to, co widzę i słyszę - opowiada Katarzyna Ziółkowska, mama 6-letniej Agnieszki. - Córka spazmatycznie płakała i kategorycznie odmawiała wejścia do pociągu. A miałyśmy wyjechać na wakacje. Z podróży koleją musiałam zrezygnować. Nie miałam pojęcia, skąd się wziął ten lęk ani jak go pokonać.

Jakiś czas później dziewczynka opowiedziała, że na peronie usłyszała taki "głośny syk" i w związku z tym bała się wsiąść do syczącego pociągu.

Takich lęków w małych dzieciach rodzi się wiele. Czasem nieopatrznie powiedziane przez rodzica i usłyszane przez dziecko zdanie potrafi w jego wyobraźni zbudować potworny obraz jakiegoś miejsca. Rodzice czasem zupełnie nieświadomie takie lęki przekazują dzieciom.

Straszne nożyczki

Wielu fryzjerów miało do czynienia z sytuacją, w której mama przyprowadza do zakładu wijącego się jak piskorz i wierzgającego synka z grzywą opadającą mu na oczy. Dziecko za skarby świata nie da się posadzić na fotelu fryzjerskim.

- Jako dziecko nie lubiłam chodzić do fryzjera - opowiada Katarzyna Forecka-Waśko, która z bratem Piotrem otworzyła w Poznaniu gabinet "Czuprynka". - A że od wielu lat pracuję z dziećmi, pomyślałam, że fajnie byłoby stworzyć takie miejsce, w którym wizyta u fryzjera nie będzie się źle kojarzyła.

W salonie jest plac zabaw, kolorowe bujaki, stanowiska do malowania i rysowania, ściany są pomalowane w wesołe barwy, nad dziećmi czuwa animatorka. Na wizytę fryzjerską trzeba przyjść pół godziny wcześniej.

- Dzieci przed właściwym strzyżeniem mają się porządnie wybawić - opowiada Forecka- -Waśko. - Dopiero później trafiają do "cioci" fryzjerki. Już podczas pierwszej rozmowy z naszą fryzjerką wiedziałam, że trafiłam na odpowiednią osobę - uśmiecha się właścicielka salonu. - Ona potrafi stworzyć taką atmosferę, że nawet moczenie włosów, którego dzieci nie znoszą, staje się dla nich frajdą - zmienia się w bryzę czy deszczyk.

Najmłodszy dotychczasowy klient "Czuprynki" miał 18 miesięcy. Zdarzały się już i przypadki trudne.

- Spoza Poznania przyjechał do nas chłopiec - opowiada Forecka-Waśko. - Byliśmy dla jego rodziców ostatnią deską ratunku, bo przez wiele lat nie dawał się ostrzyc. A u nas się udało. I choć działamy krótko, już mamy stałych klientów - śmieje się. - W ciągu niecałego miesiąca pracy pewien chłopiec był już u nas dwukrotnie.

Dzieci przychodzą do gabinetu rodzeństwa Foreckich jak na plac zabaw. I w ten sposób też można go traktować.

- Dziecko może się bawić pod okiem animatorki, a w tym czasie mama jest strzyżona czy czesana - opowiada Katarzyna. - Oswajany jest przy okazji dźwięk suszarki i inne czynności towarzyszące strzyżeniu.

Najważniejsze: nie kłamać

Lękiem, który jako pierwszy przychodzi do głowy, gdy mowa o obawach dziecka, jest strach przed wizytą u dentysty. I czym innym jak nie obawą rodziców można go wytłumaczyć? Dziecko przecież samo z siebie nie może wiedzieć, co go u stomatologa spotka. Kiedy jednak słyszy "idziemy do dentysty, nie bój się, nie będzie bolało"... właśnie zaczyna się bać.

- Bardzo dużo zależy od nastawienia rodziców i sposobu, w jaki przedstawiają wizytę u dentysty - mówi dr Katarzyna Cieślińska z poznańskiego gabinetu specjalistycznego "Mleczaki i stałe". - Jeśli rodzic się nie denerwuje, to i dziecko jest spokojniejsze.

Gabinet już od wejścia odbiega wyglądem od typowego gabinetu stomatologicznego. Ściany wymalowane w barwne zwierzaki, kolorowe mebelki, zabawki i kredki.

Dr Katarzyna Cieślińska specjalizowała się w stomatologii dziecięcej i wiedziała, jak powinno wyglądać przyjazne miejsce. - Ja muszę być w białym fartuchu - mówi . - Ale całe otoczenie jest już kolorowe, przyjazne dla dziecka. Nie jest to typowa zimna poczekalnia, jest w niej kącik zabaw, mnóstwo ciepłych kolorów. Dziecko powinno mieć tu poczucie bezpieczeństwa.

Praca stomatologa jest specyficzna - leczenie zębów bywa bolesne i trudno uniknąć obaw przed ponowną wizytą. Okazuje się, że strach można oswoić... będąc szczerym. - Nie wolno oszukiwać dziecka przed wizytą u dentysty - tłumaczy dr Cieślińska. - Dokładnie tłumaczę, co będę robić i mówię, że może boleć. Umawiam się, że gdy dziecko poczuje ból, zasygnalizuje to podniesieniem rączki i wówczas przerwiemy na chwilę. Dziecku mogą w gabinecie towarzyszyć rodzice, może siedzieć na ich kolanach, musi wiedzieć, że jest bezpieczne.

- Stworzyliśmy nawet nazwę dla naszego gabinetu "Klinika Słonika Zębalskiego", mamy naklejki ze słonikiem, które wręczamy za każdym razem po wizycie - opowiada dentystka.

Te, które leczą się w "Mleczakach i stałych" już od dłuższego czasu, wiedzą o tym i po zejściu z fotela biegną do miejsca, gdzie mogą sobie wybrać naklejkę.

- Świadomość, że dziecko otrzyma nagrodę, jest dla niego bardzo ważna - mówi dr Cieś-lińska.

Oswojeniu się z gabinetem stomatologicznym sprzyja też wizyta adaptacyjna. Dziecko może przyjść tylko i wyłącznie po to, by obejrzeć otoczenie i przyzwyczaić do dźwięków towarzyszących leczeniu.

Jak oswoić lęki?

Dzieci często reagują lękiem na sytuacje, które dorosłym wydają się nie mieć żadnych podstaw do strachu. Szukają wtedy rodziców, którzy dają im poczucie bezpieczeństwa. Jeśli rodzice wsłuchają się w obawy dziecka, łatwiejsze będzie przezwyciężenie ich strachu. Nie wolno lęków dziecka bagatelizować lub się z nich śmiać! To, co dla nas wydaje się śmieszne i irracjonalne, może dla kilkulatka być przerażające.

Pamiętajmy - my też kiedyś byliśmy dziećmi i baliśmy się ciemnego kąta w pokoju. Opowiedzenie dziecku o naszych dziecięcych - z dzisiejszej perspektywy śmiesznych - lękach może zdziałać cuda.

Najważniejszy jest uśmiech skierowany do dziecka

Prof. Irena Obuchowska, psycholog UAM:

To zrozumiałe, że miejsce pobytu dziecka, w którym musi pokonywać opór przed czymś nielubianym lub nieznanym, co wzbudza u niego lęk - powinno być przyjazne dla dziecięcej psychiki (odpowiednie barwy, kształty, dźwięki).

Nie należy jednak przesadzać, bowiem dziecko od około trzeciego roku życia należy przygotowywać do radzenia sobie z nie- uniknionymi w życiu stresami. W trudnych dla niego miejscach wystarczy koloryt ścian, w poczekalni 2, 3 zabawki, a lepiej blok rysunkowy i kredki oraz kilka książeczek z obrazkami.

Jednak zawsze najważniejszym jest uśmiech skierowany do dziecka i życzliwe słowa, a przede wszystkim poważne traktowanie go jako uczestnika "interakcji".

Polega to na wyjaśnieniu dziecku, co i dlaczego musi być wykonane, a także dopuszczenie go do "uczestnictwa", np. podanie mu przez dentystę przygotowanego dla dzieci lustereczka do oglądania uzębienia czy szczoteczki do zębów, a u fryzjera grzebienia itp.

Po zabiegu należy zawsze dziecko pochwalić (to "wierzgające" też!), a nieraz i symbolicznie nagrodzić drobiazgiem.

Dzieci potem opowiadają, że np. dostały od "pani doktor" w nagrodę lizaka! I zapamiętują to na długo!

Oczywiście, przed trudną wizytą rodzice powinni porozmawiać na temat tego, co dziecko czeka, można też sięgnąć po tematyczną książeczkę - teraz takie są.

Pamiętajmy jednak, że dzieci mają różną wrażliwość i co dla jednego jest trudne, to dla innego nie jest problemem.

Są dzieci, które boją się wejść do pociągu, do wody, do samolotu. A inne z radosnym zaciekawieniem wkraczają w to, co nowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski