Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Padł rekord zakażeń od początku pandemii. Jakie rozwiązania proponuje rząd, żeby ograniczyć jej skutki?

Joanna Jastrzębska
Joanna Jastrzębska
Karol Makurat/Reporter
36 665 nowych przypadków zakażenia COVID-19 to nowy niechlubny rekord pandemii. Minister zdrowia i premier zapowiedzieli wprowadzenie rozwiązań, które mają nas uchronić przed dotkliwym odczuciem skutków kolejnych covidowych rekordów. Nie wszyscy jednak są do nich przekonani.

– Zwiększamy możliwości testowania. Od 27 stycznia darmowe testy antygenowe w każdej aptece. Duża powszechność testowania, jak najszersza – zadeklarował premier Mateusz Morawiecki.

Jak informuje jednak wiceprezes Lubelskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej, do piątku nie wpłynęły rządowe wytyczne co do sposobu przygotowania takich punktów.

– Nie sądzę, żeby personel nie był w stanie sprostać wymaganiom organizacyjnym. Musimy jednak zacząć od tego, że pan minister musi je opublikować – tłumaczy wiceprezes Tomasz Barszcz.

Jakie obawy mają farmaceuci?

– Przede wszystkim dotyczą warunków wykonywania testów. Sztuka polega na tym, aby dokonać usprawnienia procesu testowania bez stwarzania zbędnego zagrożenia. Apteki nie mają problemu z wykonywaniem tego typu czynności, istotne jest spełnienie przez nie wymagań określonych dla punktów wymazowych – mówi Barszcz.

Zwraca również uwagę, że zapewnienie możliwości zrobienia testu w każdej aptece nie będzie łatwe, a w części przypadków wydaje się wręcz niemożliwe.

[cyt]– Jak potraktować na przykład aptekę położoną wewnątrz dużej galerii handlowej? Jak tam wyodrębnić miejsce, żeby stworzyć warunki bezpieczeństwa?

[/cyt]

Nie jest to jedyne nowe rozwiązanie. Rząd zapowiada, że w walkę z piątą falą pandemii mają być bardziej zaangażowani lekarze podstawowej opieki zdrowotnej. Pisaliśmy o tym w piątkowym numerze „Kuriera”.

– Najbardziej narażeni na zgon są nasi seniorzy, osoby powyżej 60. roku życia. Dlatego wdrażamy procedurę, w której każdy, kto jest pozytywnie przetestowany, będzie mógł w ciągu 48 godzin być zbadany, także w swoim domu. To są często osoby starsze, którym ciężko jest go opuszczać – tłumaczy Morawiecki.

Optymistycznego nastawienia do tego rozwiązania nie ma prezes Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracowdawców.

– Jako lekarze zajmujemy się do tej pory większością pacjentów z COVID-19. Nie zajmujemy się tymi, którzy leżą w szpitalu pod tlenem i respiratorami. Nie możemy się nimi zajmować, bo nie mamy ani tlenu, ani respiratora. W związku z tym mówienie, że rozszerzy się zakres działania lekarzy rodzinnych jest tak naprawdę zabiegiem medialnym – twierdzi Tomasz Zieliński, prezes LZLRiP.

Lekarz krytycznie odnosi się także do wizyt domowych u zakażonych seniorów.

– Ten obowiązek powoduje, że i tak szczupłe i obciążone kadry POZ będą musieli udzielać zbędnych porad. Duża część pacjentów 60+ jest zaszczepiona trzema albo przynajmniej dwoma dawkami. Oczywiście, że się zarażają, ale chorują lekko, a często w ogóle bez objawów. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że zamiast przyjmować pacjentów, będziemy jeździć do osób, których stan tego nie wymaga. Czas nie jest z gumy – dodaje Zieliński.

Wskazuje, że pomysł da się efektywnie wprowadzić w życie, gdyby został zorganizowany transport sanitarny zakażonych seniorów do przychodni.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski