Pedofil skazany za wykorzystanie siostry. Robert K. przejdzie terapię

Na pięć lat pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym lubelski sąd skazał 44-letniego Roberta K. Proces, a w szczególności zeznania jego niepełnosprawnej siostry, wykazał, że oskarżony kilkukrotnie, bez zgody kobiety, doprowadził ją do poddania się innej czynności seksualnej.

Niepełnosprawna kobieta mieszkała z bratem w powiecie radzyńskim. Jak ustalili śledczy, jej dramat rozpoczął się 29 sierpnia 2017 r. To wówczas Robert K., będąc w stanie nietrzeźwości, zbliżył się do łóżka śpiącej siostry. Następnie położył się na niej, dotykał piersi i innych intymnych części ciała. Na próbę obrony 44-latek odpowiedział uderzeniami, popchnięciami i groźbami. Do podobnych zdarzeń miało dochodzić jeszcze kilkukrotnie we wrześniu. Mężczyzna został zatrzymany w grudniu 2017 r. Od tego czasu przebywa w areszcie. Jego proces ruszył w maju tego roku. Toczył się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok zapadł w środę.

- Powodów działania oskarżonego należałoby szukać w jego zaburzonej osobowości - przyznał sędzia Jarosław Kowalski z Sądu Okręgowego w Lublinie. Robert K. to wielokrotny recydywista. Był wcześniej trzykrotnie karany za czyny przeciwko wolności seksualnej dzieci.

- Nie było podstaw do przypuszczenia, że oskarżony może podejmować podobne czynności wobec osób dorosłych - powiedział sędzia. Trzy lata temu wyszedł z więzienia. Teraz powróci za kratki, ale za wykorzystanie dorosłej osoby. Sędzia uznał, że bardziej niż bezwzględnej izolacji oskarżony potrzebuje terapii, którą zostanie objęty w trakcie pozbawienia wolności. Po wyjściu na wolność będzie miał zakaz kontaktowania się i zbliżania do oskarżonej na mniej niż 100 metrów.

Ze względu na traumę, jakiej doświadczyła pokrzywdzona, sędzia poprosił media o powściągliwość w opisywaniu okoliczności zdarzenia. Wyrok nie jest prawomocny.