Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierwszy dzień zamkniętych torów z Warszawy do Lublina

Sławomir Skomra
Pasażerowie narzekali na dłuższą podróż z Warszawy do Lublina, bus do Nałęczowa odjechał pusty, a bilety miesięczne podrożały.

- Nie wiemy, nie wiemy. To pierwszy dzień zmian - nerwowo odpowiadali nam w niedzielę kolejarze na Dworcu Głównym PKP w Lublinie. A spytaliśmy tylko o to, na który peron wjedzie pociąg z Warszawy.

W niedzielę została zamknięta linia Lublin - Warszawa. Składy kursujące do i ze stolicy jadą objazdem przez Łuków. To wydłuża podróż do ok. trzech godzin.

Właśnie z Warszawy miał przyjechać pociąg (zaczynający kurs w Bydgoszczy) o godzinie 12.48. Zaliczył jednak dziesięciominutowe opóźnienie.

- Nie mogę rozmawiać, śpieszę się, jestem spóźniona - rzuciła jedna z pasażerek wyskakująca z wagonu.

Pani Imelda Chłodna-Błach wsiadła do pociągu w Toruniu i podróż wspominała dobrze. - Było tylko 10 minut spóźnienia w porównaniu z rozkładem w internecie - mówiła. - W Warszawie wsiadło tyle samo osób co zwykle - dodała.

Jednak dla pani Iwony podróżującej z roczną córeczką dłuższa podróż była utrapieniem. - Mimo że to tylko jakieś 50 minut dłużej, to dla małego dziecka to dużo i jazda jest męcząca - uważa.

Nie wszystkie pociągi jadące z Lublina korzystają z kolejowego odjazdu. Np. w stronę Dęblina i Nałęczowa nie jeździ żaden skład i kolej podstawia busy lub autokary. Na dworcu nie znaleźliśmy żadnej osoby, która byłaby wyznaczona do informowania podróżnych o zmianach. Trzeba się domyślić, że busy stoją na prawo od dworca, obok przystanku autobusowego. Kiedy prosiliśmy spotkanych kolejarzy o pomoc w namierzeniu busa, mówili, że się nie orientują. - Oj, to pierwszy dzień zmian - wyjaśniali przepraszająco. Najlepiej poinformowani okazali się funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei.

Biały bus czekał na pasażerów jadących do Nałęczowa. Przy nim w gotowości stała drużyna konduktorska. Tyle że nikt do samochodu nie wsiadł i kilka minut po godzinie 13 bus odjechał pusty.

Niemiłe zaskoczenie

Z powodu modernizacji torów i ich zamknięcia do końca 2018 roku PKP Intercity postanowiły pasażerom wynagrodzić utrudnienia. Spółka obniżyła ceny biletów na trasie Lublin - Warszawa o prawie 10 złotych. Tyle że, jak zauważyła pani Anita, obniżka nie dotyczy biletów miesięcznych.

- Bilet miesięczny na tej trasie w czasie remontu zdrożał z 638 zł w pierwszej klasie i 456 zł w drugiej na 714 zł w pierwszej oraz 510 zł w drugiej - wylicza pasażerka i dodaje: - Co to za specjalna oferta cenowa dla pasażerów korzystających na co dzień z pociągów tej relacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski