Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany potrącił pieszych na al. Tysiąclecia. Ruszył proces Rafała W.

Marcin Koziestański, Paweł Żurek
Ruszył proces Rafała W. z Łukowa. Mężczyzna oskarżony jest o potrącenie dwóch starszych kobiet na przejściu pod Novą.

- Myślałem, że tym razem w nikogo nie wjadę. Parę lat temu pod wpływem alkoholu zderzyłem się bowiem z busem. Teraz też jechałem pijany ledwo kojarząc, co się wokół mnie dzieje. Nie wiedziałem że mam czerwone światło, nie próbowałem hamować. Zacząłem się zatrzymywać dopiero jak zobaczyłem, że mam kobietę na masce – przyznał Rafał W.

Do zdarzenia doszło 16 listopada 2015 r. na przejściu dla pieszych na al. Tysiąclecia. Oskarżony jechał z Łukowa do Lublina na sprawę rozwodową kolegi, którego wiózł ze sobą. Kierował mając prawie 2,8 promila.

We wtorek Rafał W. odpowiadał za spowodowanie obrażeń u dwóch osób, sprowadzenie ryzyka katastrofy w ruchu lądowym i prowadzenie auta po pijanemu. Przyznał się jedynie do jazdy „po pijaku”. Do innych zarzutów przyznał się jedynie częściowo.

- Jest mi bardzo ciężko, bardzo żałuję tego, co zrobiłem – stwierdził, po czym odmówił składania dalszych wyjaśnień i odpowiadania na pytania. Dlatego dalsze wyjaśnienia odczytywał prokurator.

- Alkohol piłem w nocy z 15 na 16, ale w organizmie mogłem mieć jeszcze alkohol, który piłem kilka dni wcześniej. Trzy dni wcześniej wyszedłem z 10-dniowego detoxu, na który trafiłem po dwudniowej libacji. Piłem tak, że wymiotowałem – mówił na wcześniejszym przesłuchaniu Rafał W.

- Powinno się mnie zamknąć w więzieniu. Nie mam rodziny, pracy. W parę dni mogę uporządkować swoje sprawy i mogę pójść siedzieć. Jestem uzależniony od alkoholu – przyznawał oskarżony. Jednak po odczytaniu tych wyjaśnień stwierdził, że nie przypomina sobie, żeby tak mówił. - Być może byłem w szoku - dodawał.

Rafałowi W. grozi 12 lat więzienia, jednak jego zarzuty mogą zostać jeszcze zmienione na cięższe. - Chcemy, żeby została uzupełniona opinia biegłego medycyny sądowej. Biegły nie wykluczył, że po upływie 3 miesięcy może wypowiedzieć się czy obrażenia Adeli G. stworzyły warunki choroby zagrażającej jej życiu. Dlatego kwalifikacja może się zmienić – tłumaczył prokurator.

Przypomnijmy, że poszkodowane kobiety odniosły liczne obrażenia: krwiak oka, złamanie nosa, uraz kręgów, połamane żebra, czy uraz miednicy.

Kolejna rozprawa odbędzie się 20 maja.

ZOBACZ TEŻ:

Na al. Tysiąclecia pijany kierowca potrącił pieszych (DRASTY...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski