Wiosną kibice Avii nie zobaczą już w akcji Łukasza Gizy, Daniela Szewca i Marcelego Packa. Ten pierwszy będzie reprezentował barwy drugoligowej Wisły Puławy, a dwaj ostatni wracają do Stali Kraśnik. - Szewcowi i Packowi nie będziemy robili problemów ze zmianą klubu. Z niewolnika nie ma pracownika, a poza tym obaj codziennie dojeżdżali na treningi do Świdnika, co było dla nich i dla nas niekorzystne - zdradza Maciejewski.
Prezes Avii zapowiada, że na ich miejsce przyjdą nowi piłkarze. - Na pewno uzupełnimy te braki. Trener Łapa szuka zawodników na pozycje środkowego obrońcy i napastnika. Jednak jeszcze za wcześnie na personalia.
Przesądzone jest, że świdniczanie wiosną dalej będą grali jako gospodarze na obiektach Stali Poniatowa. - Musimy jeszcze uzgodnić pewne szczegóły. Nasz stadion jest w remoncie. Trwają prace ziemne, gruntowny remont przechodzi pawilon klubowy, a budynek sportowy przy płycie boiska został zburzony. Niedługo będziemy mieli ładny stadion - cieszy się Maciejewski.
W rundzie rewanżowej Avii będzie bardzo trudno odrobić sporą stratę do prowadzącej w tabeli Tomasovii, a marzenia o awansie do drugiej ligi trzeba przełożyć na następny sezon. - Na pewno jednak powalczymy. Naszym celem jest zajęcie lepsze lokaty niż jesienią. Awans? Trudno będzie o niego teraz, tym bardziej, że ponosimy koszta gry poza Świdnikiem - dodaje prezes trzecioligowca.
Pierwszy trening odbył się na Orliku przy Gimnazjum nr 7 w Świdniku. - To były zajęcia wprowadzające, trening tlenowy. Następnie piłkarze mieli gierkę wewnętrzną. W piątek zawodnicy będą ćwiczyć na hali, a w sobotę w składzie powiększonym o juniorów starszych, zagramy gierkę wewnętrzną w Łęcznej na sztucznym boisku - wyjawia plany na najbliższe dni Maciejewski.
Avia do piłkarskiej wiosny będzie przygotowywać się na miejscu. - Mamy tutaj dobre warunki. Jest Orlik, mamy halę, a na boisku będziemy trenować właśnie w Łęcznej. Dobrze nam się układa współpraca z działaczami GKS Bogdanka. Chciałbym podziękować Arturowi Kapelce, prezesowi GKS-u i Andrzejowi Banaszkiewiczowi, kierownikowi obiektów Bogdanki, za udostępnienie nam boiska. Dlatego też mając niezłe warunki do treningów, nie planujemy wyjazdu na zgrupowanie - kończy Maciejewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?