Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor Lublin w sobotę zmierzy się z Wigrami Suwałki

PUKUS
Prawie pięć miesięcy kibice żółto-biało-niebieskich czekali na kolejny występ swoich pupili w Lublinie. W sobotę (godz. 14) piłkarze Motoru zagrają u siebie z Wigrami Suwałki. Jeśli podopieczni Piotra Świerczewskiego zainkasują komplet punktów wyprzedzą swojego przeciwnika w drugoligowej tabeli.

Lublinianie w rundzie wiosennej chcą zająć jak najwyższe miejsce. Jednak na razie Motor zajmujący szesnaste musi uciekać ze strefy spadkowej. Gdyby rozgrywki zakończyły się już teraz z drugą ligą pożegnałby się Świt Nowy Dwór Mazowiecki i Siarka Tarnobrzeg. Ilość spadkowiczów może być większa, w zależności od spadkowiczów z pierwszej ligi. Obecnie do II ligi grupy wschodniej spadałyby Okocimski Brzesko i Stomil Olsztyn, a to oznacza, że w sezonie 2013/14 w trzeciej lidze musiałby grać Motor i Stal Stalowa Wola. Oczywiście w Lublinie nikt nie dopuszcza takiej sytuacji, ale trzeba zacząć skrzętnie gromadzić punkty, aby uniknąć nerwowej końcówki obecnego sezonu.

Motor wiosną zaczął od falstartu, przegrywając z Olimpią w Elblągu 0:1. - Chcemy się zrehabilitować za tamtą porażkę - mówi Piotr Klepczarek, pomocnik Motoru. - Nie lekceważymy rywala, ale wydaje mi się, że jesteśmy na tyle silną drużyną, że możemy wygrać z każdym. Wyciągnęliśmy wnioski z Elbląga i na pewno z Wigrami zagramy inaczej. Mam nadzieję, że boisko będzie dobrze przygotowane, ponieważ my preferujemy techniczną piłkę.

Wigry prowadzone przez byłego piłkarza Górnika Łęczna Donatasa Venceviciusa mają za sobą już cztery spotkania rundy rewanżowej, dodajmy wszystkie rozegrane u siebie. Zespół z Suwałk wygrał trzy pierwsze mecze, a tydzień temu przegrał przed własną publicznością z Unią Tarnów 0:2. Dziewięć punktów sprawiło, że sobotni goście Motoru uciekli ze strefy spadkowej.

- Gratuluję przeciwnikowi, ale my skupiamy się na sobie - mówi Piotr Świerczewski, trener Motoru. - Murawa naszego stadionu nie jest w najlepszym stanie, ale nie będziemy grać górą. Uczę swoich piłkarzy gry dołem, rozgrywania akcji i nie będziemy nic w tej kwestii zmieniać. Mamy kłopoty kadrowe, ponieważ kontuzje wykluczają z gry kilku podstawowych zawodników. Ale są inni piłkarze i liczą, że pokażą się oni z dobrej strony.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski