Boisko w Pruszkowie było dobrze przygotowane. Nie padał śnieg, więc piłkarze obydwu drużyn mogli skupić się tylko na grze. - Zagraliśmy niezłe spotkanie. Staraliśmy się utrzymywać przy piłce i przeprowadzać spokojne, składne akcje - mówi Paweł Kamiński, drugi trener Motoru. - Były też drobne błędy, ale staramy się je eliminować. Mecz był wyrównany, a obydwie strony stworzyły sobie kilka sytuacji do strzelenia goli - dodaje Kamiński.
Skuteczniejsi byli jednak lublinianie. - Na tle zajmującego wysoką pozycję w tabeli Znicza wypadliśmy bardzo dobrze. Nasza lokata nie odzwierciedla potencjału jaki w nas drzemie. Wiosną będziemy starali się udowodnić, że zasługujemy na wyższe miejsce. Droga do tego celu prowadzi przez zwycięstwa, ale też dobrą grę - mówi drugi trener żółto-biało-niebieskich.
Poprawia się też sytuacja kadrowa Motoru. - Od poniedziałku do treningów powinni wrócić Grzegorz Bronowicki i Łukasz Matuszczyk. Coraz lepiej prezentuje się Vincent Kayizzi - zdradza Kamiński. - W weekend piłkarze będą mieć wolne.
Znicz Pruszków - Motor Lublin 1:2 (0:0)
Bramki: Niksiński 85 - Kądzior 75, Wolski 90
Znicz: Pazdan - Kucharski, Biedrzycki, Jędrych, Bochenek - Chrabąszcz, Jędrzejczyk, Zawodziński, Rackiewicz, Zapaśnik - Paluchowski. Ponadto grali: Czarnecki, Januszewski, Machalski, Majewski, Pięcek, Niksiński, Nawrocki, Kubicki.
Motor: Ptak - Falisiewicz, Ptaszyński, Karwan - Kayizzi, Kursa, Kądzior, Klepczarek, Ciarkowski - Migalewski, Jovanović. Ponadto grali: Oszust, Wolski, Węska, Horodeński, Szpak, Romańczuk, Niżnik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
