Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Azoty Puławy przegrały ze słoweńskim Cimos Koper 26:33

Krzysztof Nowacki
Szczypiorniści Azotów Puławy przegrali pierwszy mecz ćwierćfinału rozgrywek o Challenge Cup ze słoweńskim Cimos Koper 26:33. W meczu rewanżowym we własnej hali podopieczni trenera Bogdana Kowalczyka będą mieli do odrobienia siedem bramek. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę 2 kwietnia o godz. 18.

Zespół ze Słowenii to zdecydowanie najmocniejszy przeciwnik, z jakim puławianie starli się dotychczas w rozgrywkach europejskich. Cimos walczy o mistrzostwo kraju, a o dyspozycji zawodników trenera Fredi Radojkovica świadczy najlepiej fakt, że w tym roku nie zaznali jeszcze porażki. Cimos w tabeli słoweńskiej ekstraklasy plasuje się na drugiej pozycji i wyprzedza m.in. Celje Pivovarna Lasko, czyli uczestnika Ligi Mistrzów, który niedawno pokonał mistrza Polski Vive Kielce. W składzie Cimos znajduje się pięciu reprezentantów Słowenii, z których trzech wystąpiło w niedawnym dwumeczu z Polską: Jure Dobelsek, Matjaz Brumen i Sebastian Skube.

- Po prostu źle wylosowaliśmy - krótko komentuje rezultat spotkania Jerzy Witaszek, prezes Azotów. Puławianie mieli problemy już na początku swojej podróży do Koper. - Przez awarię samolotu zespół nie mógł wylecieć z Okęcia. Było trochę nerwowo i dopiero innym podstawionym samolotem dotarli z godzinnym opóźnieniem - dodaje prezes.

Samo spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry. Azoty dotrzymywały kroku gospodarzom i przez ponad kwadrans wynik był na styku. Pod koniec pierwszej części Słoweńcy podkręcili tempo, narzucili swój styl i szybko odskoczyli na pięć trafień - 17:12 po 30 minutach. W drugiej połowie zdołali jeszcze zwiększyć przewagę o dwie bramki i mając w zanadrzu aż siedem bramek, są w komfortowej sytuacji przed podróżą do Polski.

W pozostałych spotkaniach ćwierćfinału Challenge Cup Partizan Dunav Osiguranje z Serbii pokonał u siebie grecki A.E.K. 28:22 (13:10), a Stiinta Municipal Dedeman Bacau z Rumunii łatwo ograła OIF Arendal z Norwegii 33:24 (18:14). Dwumecz między serbskim Radnicki Kragujevac a portugalską S.L. Benfica rozegrany zostanie w dniach 2 i 3 kwietnia w Lizbonie.

Zanim jednak puławianie zmierzą się w rewanżu ze Słoweńcami czeka ich równie trudny i ważny mecz w Lubinie z Zagłębiem, który rozegrają awansem już w środę. Spotkanie to zakończy sezon zasadniczy Superligi. - Wierzę w drużynę, ale ważne będzie, jak szybko zawodnicy zregenerują siły. Jesteśmy w trudnej sytuacji, bo mamy sporo graczy powyżej 30 lat i dość ograniczone warunki do odnowy biologicznej. Jednak jeśli wrócą do pełni sił, to jesteśmy w stanie w Lubinie wygrać - uważa Witaszek.

Cimos Koper - Azoty Puławy 33:26 (17:12)

Widzów: 1000
Sędziowali: Ivan Cacador i Eurico Nicolau z Portugalii
Cimos: Stanic, Crow - Rapotec 5, Brumen 4, Skube 4, Mlakar 3, Krivokapic 3, Konecnik 3, Elezovic 3, Bombac 2, Dobelsek 2, Mirkovic 2, Skoko 1, Osmajic 1. Kary: 6 min. Trener: Fredi Radojkovic.
Azoty: Wyszomirski, Stęczniewski - Zydroń 9, Szyba 4, Sieczka 4, Gowin 4, Płaczkowski 2, Zinchuk 1, Pomiankiewicz 1, Kus 1, Sieczkowski, Witkowski, Siemionow, Afanasjev. Kary: 10 min. Trener: Bogdan Kowalczyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski