Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Po zaciętym meczu SPR Lublin wygrał z Politechniką Koszalińską 28:26 (ZDJĘCIA)

Marcin Puka
Trzecie z rzędu zwycięstwo odniosły piłkarki ręczne SPR Lublin. Podopieczne Edwarda Jankowskiego po wyjazdowych wygranych nad beniaminkami z Polkowic i Szczecina, pokonały przed własną publicznością Politechnikę Koszalin 28:26 (13:16) i utrzymały fotel lidera. A koszalinianki, kandydatki do medali, wciąż czekają na pierwszą wygraną w sezonie.

Przed spotkaniem ogłoszono oficjalną nazwę nowego, tytularnego sponsora - Polską Grupę Energetyczną. Licznie zgromadzona publiczność podziękowała za to oklaskami przedstawicielce PGE Dorocie Idzi. Ta była znakomita pięcioboistka, wielokrotna medalistka mistrzostw świata, odwdzięczyła się tym samym, przez cały mecz oklaskami zachęcając lubelską siódemkę do boju.

A doping w niedzielę był naszym zawodniczkom bardzo potrzebny. Mecz wygrały, ale do gry można mieć dużo zastrzeżeń. I gdyby nie fenomenalna postawa w lubelskiej bramce Anny Baranowskiej (m.in. pięć razy nie dała się pokonać z rzutów karnych) to pewnie SPR schodziłoby z parkietu pokonane. Baranowska swoimi interwencjami zostawiała zespół "przy życiu".

Pierwsze prowadzenie objęły przyjezdne (gol Jagody Olek), ale po trafieniach Aliny Wojtas i dwóch celnych rzutach Alesi Mihdaliovej było 3:1 dla miejscowych. Od stanu 6:6 w 9. min, zawodniczki Politechniki zaczęły lubliniankom odjeżdżać na jedną lub dwie bramki, a w 26. minucie po bramce Joanny Dworaczyk zrobiło się 11:14. Wszystko przez błędy SPR-u, a szczególnie Małgorzaty Stasiak. Ta ostatnia zrehabilitowała się w drugiej połowie rzucając dwie bramki i ustalając końcowy wynik spotkania.

Ten był korzystny dla gospodyń, ponieważ poprawiły one defensywę, a gdy trzeba było, na ratunek spieszyła Baranowska. Poza tym doskonale spisywała się debiutująca przed lubelską publicznością Agnieszka Kocela, bezwględna egzekutorka rzutów karnych. W drugiej połowie aż pięć razy znalazła drogę do siatki rywalek. Także Małgorzata Majerek, w drugiej połowie zdobyła pięć bramek.

SPR Lublin - KU ASZ Politechnika Koszalin 28:26 (13:16)Widzów: 500
Sędziowali: Baranowski (Warszawa) i Lemanowicz (Płock)
SPR: Baranowska, Gawlik - Danielczuk, Kocela 7, Wilczek 2, Rola, Majerek 7, Stasiak 2, Repelewska 3, Mihdaliova 3, Wojtas 4. Kary: 12 minut. Trener: Edward Jankowski.
Politechnika: Szywierska, Kwiecień - Kobyłecka 3, Olek 2, Bilenia 6, Dworaczyk 5, Muchocka 1, Łach, Całużyńska 5, Chmiel 2, Błaszczyk 1, Matuszczyk 1. Kary: 10 minut. Trener: Waldemar Szafulski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski