MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Polska - Słowacja 31 : 28

Krzysztof Nowacki
Kinga Byzdra (z prawej) była bohaterką w decydujących minutach meczu
Kinga Byzdra (z prawej) była bohaterką w decydujących minutach meczu Karol Wiśniewski
Reprezentacja Polski musiała się sporo namęczyć, aby pokonać Słowację, ale trzy bramki Kingi Byzdry w ostatnich minutach przypieczętowały końcowy sukces. - Na te akcje pracował cały zespół, moim zadaniem było tylko zakończyć je rzutem - twierdzi skromnie bohaterka spotkania. W sobotę rywalem biało-czerwonych będzie Austria (godz. 18), która w piątek odpoczywała.

Gdy w 9 min. Zuzana Holla wyprowadziła swój zespół na prowadzenie 5:1, wróciły niemiłe wspomnienia sprzed dwóch lat, gdy w Dąbrowie Górniczej Słowaczki wyeliminowały naszą reprezentację z kwalifikacji do mistrzostw świata. - Nie chciałyśmy, aby historia się powtórzyła, dlatego włożyłyśmy w to spotkanie całe nasze serca - dodaje Byzdra.

Kiepski początek meczu w wykonaniu biało-czerwonych zmusił Kima Rasmussena do przerwania gry już po niespełna dziesięciu minutach. Jego wskazówki pomogły Polkom szybko zniwelować straty do jednego trafienia, ale Słowaczki cały czas utrzymywały się na prowadzeniu. W ataku szalały dwie rozgrywające: Petra Popluharova w pierwszej części, a w drugiej połowie także Lydia Jakubisova.
Polkom brakowało wsparcia w bramce. Małgorzatę Sadowską w 20 minucie zmieniła Patrycja Mikszto i mimo że również miała słabą skuteczność, to kilka piłek odbitych w końcowych minutach obu części miało duże znaczenie dla ostatecznego rezultatu. - Słowaczki zagrały dużo lepiej niż dzień wcześniej z Wielką Brytanią. My musieliśmy walczyć, walczyć i szukać sposobu na zwycięstwo - podsumował duński trener.

Pod koniec spotkania Polki zmieniły obronę na 3-2-1, co sprawiało rywalkom duże problemy. - To był klucz do wygranej - uważa Byzdra. Po raz pierwszy Polki na prowadzenie wyszły w 36 minucie, a losy meczu rozstrzygnęły się w ostatnich sześciu minutach gry.

***
Polska 31 - Słowacja 28
Polska - Słowacja 31:28 (12:12)
Widzów: 500
Sędziowały: Branka Maric oraz Zorica Masic z Serbii
Polska: Sadowska, Mikszto - Niedźwiedź 6, Byzdra 5, Semeniuk-Olchawa 5, Załęczna 3, Dworaczyk 3, Kudłacz 3, Paluch 3, Gleń 2, Stachowska 1, Wolska, Pielesz, Zalewski.
Kary: 10 min.
Trener: Kim Rasmussen.
Słowacja: Gubikova, Tothova, Grandtnerova - Popluharova 8, Stuparicova 8, Jakubisova 6, Pajtasova 3, Skolkova 1, Pilekova 1, Holla 1, Trochtova, Kovalickova.
Kary: 12 min.
Trener: Stefan Katusak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski