Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: SPR Lublin i Azoty Puławy czekają na rywala w europejskich pucharach

Krzysztof Nowacki
Piłkarze ręczni Azotów Puławy i piłkarki SPR AZS Pol Lublin poznają dzisiaj swojego przeciwnika w europejskich pucharach. Panowie po raz drugi zagrają w rozgrywkach Challenge Cup, natomiast panie przystąpią do 3. rundy Pucharu EHF. Losowanie par odbędzie się w siedzibie Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej w Wiedniu.

Szczypiornistki SPR w poprzednich latach z dużym zainteresowaniem śledziły losowania. W tym roku jednak przyszłość klubu stoi pod znakiem zapytania, więc i europejskie rozgrywki na razie nie budzą takich emocji. - W naszej sytuacji ciężko jest myśleć o grze w pucharach. Jeśli znajdą się pieniądze, wtedy na pewno będziemy reprezentowały klub i Lublin najlepiej jak się da - twierdzi Małgorzata Majerek.

Lublinianki trafiły do drugiego koszyka, więc ich przeciwnikiem będzie jedna z rozstawionych drużyn: Team Tvis Holstebro (Dania), KIF Vejen (Dania), Bayer 04 Leverkusen (Niemcy), Lada Togliatti (Ro-sja), Mar Alicante (Hiszpania), Handball Cercle Nimes (Francja), Vaci NKSE (Węgry), CSM Bucuresti (Rumunia), Team Esbjerg (Dania), Frankfurter HC (Niemcy), Astrakhanochka (Rosja), Bera Bera (Hiszpania), Mios Biganos (Francja), Budapest Bank (Węgry), HC Zalau (Rumunia) lub HC Naisa Nis (Serbia).

- Jest mi obojętne na kogo trafimy. Mecze potraktujemy jako dobry sprawdzian na tle europejskiego przeciwnika. Mamy odmłodzony skład, więc każda wygrana będzie sukcesem. Postaramy się jednak o jak najlepszy wynik - zapewnia Kristina Repelewska.

Szczypiorniści Azotów w debiucie na arenie europejskiej dotarli do ćwierćfinału Challenge Cup. Z pucharów wyeliminował ich Cimos Koper, późniejszy triumfator rozgrywek. We wcześniejszych rundach puławianie pokonali macedoński HC Tikvesh 06 i norweski Stord Handball.

W gronie potencjalnych rywali puławian znalazły się zespoły: Maribor Branik (Słowenia), CSU Suceava (Rumunia), Sporting CP (Portugalia), Kolubara Lazarevac (Serbia), SSV Bozen (Włochy), AC Doukas (Grecja), HC Kriens-Luzern (Szwajcaria), Ankara Spor (Turcja), Portovik Yuzhny (Ukraina), Tineks Prolet (Macedonia), RK Bjelovar (Chorwacja), Spartak Varna (Bułgaria), MRK Gorazde (Bośnia i Hercegowina), Masheka Mogilev (Białoruś), Alytaus Almeida Stronglasas (Litwa) oraz… Stal Mielec.

- I Mielec jest jedynym zespołem, na którego nie chcemy trafić - mówi Marcin Kurowski, trener Azotów. - Szkoda by było, gdyby już w pierwszej fazie zagrały ze sobą dwie polskie drużyny. A kogo nam przydzieli los? Na to wpływu nie mamy, ale los potrafi być przekorny. Gdy jakiegoś zespołu chce się uniknąć, to zazwyczaj właśnie na niego się trafia, więc po prostu zobaczymy, kogo wylosujemy - dodaje.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski