Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarki nożne Górnika Łęczna przegrały z Unią Racibórz

Marcin Puka
Piłkarki nożne ekstraligowego Górnika Łęczna na zakończenie zgrupowania w Wiśle rozegrały mecz kontrolny z Unią Racibórz. Podopieczne Mirosława Stańca przegrały z aktualnym mistrzem Polski 0:4 (0:1).

- Dziewczyny miały ciężkie nogi po mocnych treningach, ale momentami prezentowały się przyzwoicie. Po zmianie stron zabrakło im świeżości, co wykorzystały doświadczone przeciwniczki - ocenia trener zielono-czarnych.

Unia ma poważne problemy finansowe, ponieważ wycofał się główny sponsor klubu. - Do wiosny na pewno ten zespół będzie istniał. W Raciborzu liczą, że znajdzie się nowy dobrodziej. W każdym razie pogłoski o jego rozpadzie są nieprawdziwe. W meczu z nami Unia sprawdzała dwie zawodniczki z Kenii - zdradza Staniec.

Pierwsza połowa była wyrównana. - Dziewczyny trzymały się dzielnie, ale potem widać było, że są po ciężkich treningach. W poniedziałek biegały 15 kilometrów po górach. Pewnie w innej sytuacji spotkanie potoczyłoby się inaczej, ale nie o to teraz chodzi. Bramki straciliśmy po indywidualnych błędach - mówi trener Górnika.

Szkoleniowiec z Łęcznej jest zadowolony z pobytu w Wiśle. - Zrealizowaliśmy wszystko, co sobie zakładaliśmy. Były góry, była siłownia, nie zabrakło zajęć taktycznych. Myślę, że to co zostało zrobione, zaprocentuje w meczach o stawkę. Na środę mamy zaplanowaną odnowę biologiczną. W czwartek i piątek mamy treningi na boisku, a na sobotę (godz. 14.45, sztuczne boisko w Łęcznej) mamy zaplanowany sparing z Czwórką Radom - kończy Staniec.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski