Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Motoru Lublin nie mają gdzie grać sparingów

PUKUS
Piłkarze drugoligowego Motoru nie mają gdzie grać zimowych sparingów
Piłkarze drugoligowego Motoru nie mają gdzie grać zimowych sparingów Jakub Hereta
Piłkarze drugoligowego Motoru nie mają gdzie grać zimowych sparingów. Wydawało się, że tak jak przed rokiem, do ich dyspozycji będzie sztuczne boisko Gimnazjum nr 16 przy ulicy Poturzyńskiej, ale dyrektor tej placówki Barbara Warda nie zgodziła się na to.

- To jest obiekt szkolny, więc w pierwszej kolejności muszę zapewnić bezpieczeństwo - mówi Warda. - A nie mamy tylu ludzi, żeby to zrobić. Rok temu, podczas spotkania Motoru z Bogdanką Łęczną, kibice Motoru rzucali petardami i doprowadzili do uszkodzenia murawy. Poza tym na naszym obiekcie spożywano alkohol, co jest niedopuszczalne - wyjaśnia motywy swojej decyzji.

Działacze Motoru S.A. twierdzą, że faktycznie doszło wtedy do takich wydarzeń, ale to były jednorazowe wybryki. W sumie, lublinianie zimą poprzedniego roku na Poturzyńskiej zagrali pięć spotkań i obyło się bez incydentów. - Rozumiem decyzję zarządcy, ale mam nadzieję, że jeszcze dojdziemy do porozumienia - mówi Robert Kozłowski, prezes Motoru. - To byłby absurd, gdybyśmy nie mogli grać w Lublinie, lecz musieli jeździć na mecze do innych miast. Płacimy za każdy trening (mówi się o kwocie 250 zł za godzinne zajęcia - red), ale grać już nie możemy - dodaje Kozłowski.

O znalezienie boiska w innych, nieodległych od Lublina miejscowościach może być jednak bardzo ciężko. Udało nam się dowiedzieć, że w Łęcznej praktycznie jest już zaklepany terminarz gier i nie ma w nim wolnych terminów. Także, gra w Puławach jest wykluczona, ponieważ kibice Wisły i Motoru, delikatnie mówiąc nie przepadają za sobą. Wątpliwe także, żeby lublinianie jeździli 80 kilometrów do Zamościa.

- Jeżeli nie będziemy mogli grać w Lublinie to pokrzyżuje nam to trochę przygotowania do rundy wiosennej - mówi Modest Boguszewski, trener Motoru. - Nasi kibice wcale nie tacy źli, jak się o nich piszę. Liczę, że wszyscy siądziemy do rozmów i uda się wypracować kompromis - dodaje.
Jest szansa, że sprawę uda się rozwiązać. - W czwartek spotkam się z przedstawicielami Motoru i zobaczymy, co z tego wyniknie. Powtarzam, że musi być bezpiecznie - kończy Warda.

21 stycznia Motor ma zmierzyć się ze Stalą Kraśnik. Ale nie na Poturzyńskiej, ponieważ wtedy obiekt szkolny jest zajęty, ze względu na bal gimnazjalny.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski